53 | Z wielka przyjemnością chcieliśmy oznajmić, iż 04.02 przyszedł na świat nasz synek - Oskar. Zapewne powtórzymy się jak wiele osób wpisujących się do tej księgi, ale musimy zaznaczyć że bez przygotowania nas przez Gosię byłoby o wiele trudniej w trakcie porodu. Za wszystko - WIELKIE DZIĘKI GOSIU. P.S. Pozdrawiamy wszystkie pary z grupy o kryptonimie "swoiska kiełbasa" Małgorzata i Mariusz czas wpisu: 2006-02-22 10:34:44 |
52 | Witam właśnie stworzyłam stronkę mojej pociechy. Zapraszam www.gabi.neostrada.pl Justyna i Gabrysia czas wpisu: 2006-02-04 10:49:42 |
51 | Witaj Małgosiu nasz synek ma 53 cm waży 3000 i urodził się w niedzielę 29 01 2006 jesteśmy bardzo szczęsliwi jak będziemy mieli twojego e-maila to prześlemy zdjęcie niestety Jagódka jest z Filipkiem nadal w szpitalu ma bardzo wysoką gorączkę i jestem zaniepokojony bo to jest jakaś infekcja i nie są w stanie zlokalizować co to jest antybiotyki nie pomagają leży cały czas na sali koralowej pozdrawiamy Jagoda Andrzej i Filipek. Jagoda i Andrzej Buhl czas wpisu: 2006-02-03 20:06:13 |
50 | Wraz ze zbliżającym się terminem porodu nasze myśli (moje i mojego męża) coraz częściej krążą wokół tego, co będzie się działo na sali porodowej. Postanowiliśmy świadomie przygotować się do porodu i dlatego wybraliśmy szkołę rodzenia prowadzoną przez Małgosię, która na co dzień uczestniczyła w cudzie narodzin i ma wielkie doświadczenie. Dzięki niej zdobyliśmy wiedzę na temat objawów i przebiegu porodu; poznaliśmy ćwiczenia, które pozwolą lżej przez niego przejść. Dowiedzieliśmy się też, jaką wyprawkę należy przygotować dla naszego maleństwa i jak je pielęgnować w pierwszych dniach i tygodniach życia. Wybierając właśnie tę szkołę, można mieć pewność, że trafiamy w ręce wykwalifikowanych specjalistów! Pozdrawiamy serdecznie Bernadeta i Mirek Klepaczewscy (przyszli rodzice Wiktorii). Bernadeta i Mirek czas wpisu: 2005-11-29 14:45:08 |
49 | Lepiej późno niż wcale :) Chcemy się pochwalić, że 28 września urodziła się nasza córeczka Lidka. Dziękujemy za wszystko :)) Gosia i Michał czas wpisu: 2005-11-12 17:30:38 |
48 | Hej, nasza pociecha skończyła 30 października miesiąc. Poród był bardzo ciężki. A dzięki zajęciom u Małgosi tata dzielnie asystował przy porodzie, i wytrzymał do końca.Bardzo mi pomogł i za to dziękuję ci Małgosiu. Dzięki ćwiczeniom z pielęgnacji w sumie to tylko pierwsza kąpiel była katastrofą. Dzięki zajęciom w szkole wiem jak karmić małą piersią i w odróżnieniu od moich koleżanek, które nie uczęszczały na podobne zajęcia nie "tracę" pokarmu. Ponadto rewelacyjne są zajęcia z fizjoterapeutką noworodkową, dzięki niej wiemy jakich błędów należy unikać w pielęgnacji i kontakcie z takim maluchem. Polecając tą szkołę powinnam jeszcze wspomnieć o bardzo praktycznych ćwiczeniach przedporodowych no i o atmosferze jaka panuje wśrod uczestników a to jedynie dzięki Małgosi, która ma świetny kontakt z nami. Kładła bardzo duży nacisk na tolerancję dla nas mam, którym jest ciężko przez te kilka pierwszych miesięcy (dzięki temu u nas teraz to tatuś głównie gotuje obiady!!!)Reasumując dzięki zajęciom młoda mama dużo lepiej czuje się na sali porodowej, i bez problemu radzi sobie w domu. POPROSTU GORĄCO POLECAM TĄ SZKOŁĘ Justyna, Mariusz i Gabrysia czas wpisu: 2005-11-07 08:38:16 |
47 | Witamy wszystkich!Od 4 miesięcy jesteśmy rodzicami Gabrysi. Tuż przed jej urodzeniem ukończylismy Szkołę Rodzenia prowadzoną przez Małgosię i ...I naprawdę polecamy ją wszystkim przyszłym rodzicom. Mimo początkowych obaw związanych głównie z naszymi chęciami (piątek, godzina 18, przedtem cały dzień pracy, do tego 50 minut w korkach a mieszkamy na przedmieściach Warszawy)nie opuściliśmy żadnych zajęć i z wielką przyjemnością na nie chodziliśmy. Małgosia i jej koleżanki prowadziły zajęcia doskonale. Przede wszystkim przekazały nam dużo wiedzy praktycznej, dzieki czemu jesteśmy rozsądnymi rodzicami bez problemu radzącymi sobie z wychowaniem córeczki a nasza dzidzia cudownym, wiecznie uśmiechniętym aniołkiem. Dodatkowo na każdych zajęciach było dużo śmiechu, który rozładowywał atmosferę i czynił zajęcia prawdziwą przyjemnością. Szkołę zakończyliśmy 10 dni przed urodzeniem Gaby. Poród w szpitalu Św. Zofii był cudownym przeżyciem. Tego dnia nigdy nie zapomnimy. Dzięki temu czego nauczylismy się w szkole rodzenia do wszystkiego podeszliśmy ze spokojem i do dziś się śmiejemy, że Marcin nadrobił na porodówce zaległości w czytaniu prasy a ja wreszcie się wyspałam:)Wszystkich zachęcamy do brania udziału w zajęciach w Szkole Rodzenia Małgosi. To napewno nie będzie stracony czas. Berenika, Marcin i Gaba. czas wpisu: 2005-10-13 13:51:05 |
46 | Witam. Wlasnie zrobilam stronke dla mojej Zuzy. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam! Kaha Kaha www.zuza2005.republika.pl/ czas wpisu: 2005-09-23 13:07:05 |