Odwiedz sponsora ksiegi!
Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!

Właściciel księgi: Małgorzata Gierada-Radoń

W księdze jest 191 wpisów.

Jesteś 72167 osobą oglądającą tę księgę.

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi

45
Witam!
Zuza wczoraj skonczyla 4 miesiace. Musze przyznac, ze wcale nie byly takie ciezkie, jak sie spodziewalam... chyba dzieki wiadomoscia przekazanym od Gosi... i co za tym idzie - dzieki wewnecznemu spokojowi :)
Pozdrawiamy Cie serdecznie!
Mama Kasia i Córcia Zuza.


kaha

czas wpisu: 2005-08-31 21:20:09

44
Często słyszy się opinie, że szkoła rodzenia jest modą, niepotrzebnie wydanymi pieniędzmi, stratą czasu - przecież wszystko można wyczytać w prasie, książkach, internecie. My jednak zdecydowaliśmy się na udział w zajęciach prowadzonych przez Małgosię. I wcale nie żałujemy. Wręcz przeciwnie - zajęcia wspominamy bardzo miło (Małgosia jest bardzo otwarta i bezpośrednia, ma zadziwiającą pamięć do ludzi i imon, co sprawia wrażenie, jakbyśmy się znali od wieków), Małgosia dzieli się wiedzą praktyczną (bo sama jest młodą mamą), rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące pielęgnacji i wychowania dziecka (co w gąszczu różnych, często sprzecznych porad, jest dla niedoświadczonych rodziców, bardzo pomocne), zaraża pozytywną energią. Nawet teraz, już po urodzeniu Oli, i dwa miesiące po ukończeniu szkoły rodzenia, mogłam zadzwonić do Małgosi z pytaniem dotyczącym połogu, a ona doskonale nas pamiętała, no i oczywiście udzieliła porady.
Małgosiu, ogromnie Ci dziękujemy, a szkołę polecamy wszystkim!
Mariola, Robert i Ola
Mariola, Robert i Ola

czas wpisu: 2005-08-09 22:06:08

43
podziękowania za świetne przygotowanie do porodu i super wesoło spędzony czas w szkole rodzenia. Na zajęciach uświadomiłam sobie, że naparwdę jestem w ciąży i czeka mnie najpiekniejszy okres mojego życia - wychowanie malutkiego człowieczka, który z krwi i kości będzie należał do nas :)
Pozdrawiam Gosię. Podziękowania za super szkołę :) i jej ciągły optymizm którym zaraża :)
Łuczak Ania i Tomek

czas wpisu: 2005-08-09 09:56:50

42
Jestem "absolwentką" szkoły rodzenia prowadzonej przez Małgosię. Z czystym sumieniem moge ją polecic wszystkim przyszłym mamom. Zajecia są dobrze zorganizowane, sprawnie poprowadzone a w przekazanych nam materiałach oraz notatkach robionych podczas zajęć mnóstwo użytecznych porad i informacji. Jedną z wielu rzeczy która mnie osobiście bardzo sie podobała, to odradzanie wręcz zakupu wszelkich gadżetów, bajerów, dodatków i sterty kosmetyków tak usilnie wciskanych mamom przez sprzedawców, a w gruncie rzeczy zbędnych. Podsumowując: pomijając nawet cenne informacje które otrzymałam, to pieniązki które wydałam na szkołę, zapewne wydałabym na zbędne przedmioty dla dziecka, których nigdy bym nie użyła. A tak czuję się lepiej przygotowana do porodu i opieki nad niemowlaczkiem, a pokoju nie zagraca sterta niepotrzebnych rzeczy.
naprawde polecam

Monika

czas wpisu: 2005-08-01 14:43:58

41
Jesteśmy bardzo, ale to bardzo zadowoleni ze szkoły rodzenia prowadzonej przez Małgosię. Nie żałujemy ani minutki spędzonej na zajęciach. Polecamy wszystkim! A teraz troszkę szczegółów. Małgosia jest niesamowicie bezpośrednią i kontaktową osobą, której się bardzo dobrze słucha i na którą się z przyjemnością patrzy (to Wojtek). Same zajęcia w pełni wyczerpały pytania, których przed zajęciami mielismy mnóstwo. Nie ukrywamy, że Małgosia oraz pani Iwona (fizykoterapeutka), Basia (doradca laktacyjny) i Ania (prowadząca ćwiczenia) stały się dla nas autorytetami, których brakowało nam wcześniej. Wiemy, że w pełni możemy polegać na wiedzy, którą zdobyliśmy na zajęciach i dzięki której mamy poczucie bezpieczeństwa. Małgosia obaliła wiele mitów związanych z opieką nad dzieckiem i za to również jesteśmy jej bardzo wdzięczni. Autorytet Małgosi jest tym większy, że sama jest świeżo upieczoną mamą i dzieliła się z nami nie tylko doświadczeniami z życia zawodowego, ale również z bycia mamą. Możemy żałować, że zajęcia się już skończyły. Dziękujemy Małgosiu za wszystko! Już niedługo podzielimy się radością narodzin naszej córeczki.
Agnieszka i Wojtek Mazurek
Agnieszka i Wojtek Mazurek

czas wpisu: 2005-06-25 12:16:14

40
Wypowiedzi poprzednie brzmią jak bajki. Szoły rodzenia, ogromne przejęcie...I wyróżnienia dla najlepszych warszawskich oddziałów ginekologiczno - położniczych. No cóż, jakbym wszyscy czekała na odpowiednią pozycję materialną, tzn.:ustabilizowaną i pewną,aby zdecydować się na nasze Słoneczko, musiałabym poczekać kilka ładnych lat. Mieszkamy na prowincji, bez samochodu, gdzie najbliższa szkoła rodzenia jest oddalona o 30 km. Dodatkowo jesteśmy studentami.Wiadomo,nie mamy pieniędzy na liksusowe kliniki położnicze.Zresztą jak większość osób ze wsi podsądeckich.Jednak kiedy zostałam przyjęta dzień przed Wigilią'04 na oddział położniczy ZOZ w Nowym Sączu czułam się jak w bardzo dobraj klinice. Poród nasz trwał niemal 15 godzin, aczkolwiek - mimo braku przygotowania w szkole rodzenia, a korzystania wyłącznie z literatury i zawartych tam relacji kobiet z ich porodów - było całkiem przyjemnie. Opiekował się mną cały czas mąż, a położna udzielała mi wsparcia duchowego. Oczywiście mieliśmy odrębną salę, chociaż lekarz prowadzący (wiadomo jak dbają o wiejskich pacentów, karygodnie w niektórych przypadkach!) zaniedbał wpisu podstawowych badań. Sytuacja ta uniemożliwiłaby nam poród rodzinny, ale lekarz przyjmujący mnie w szpitalu zgodził się na własną odpowiedzialność przyjąć nas obydwoje w sali porodów rodzinnych. Wszystkie koszty sprowadzały się do 20 zł za fartuch męża. Cały czas cały personel bardzo pomagał mi i cieszę się, że wybrałam ten szpital. Cały pobyt, mimo trudnego - bo ośmiodniowego przebywania tam podczas Świąt Bożego narodzenia - wspominam bardzo dobrze! Wprawdzie to nie jest klinika z Waszego rankingu, ani żaden warszawski szpital, jednak gorąco polecam tę placówkę wszystkim przyszłym mamom!!! jest tania, wygodna, zaś personel kompetentny, uprzejmy i naprawdę podtrzymujący kobietę na duchu. Pozdrawiam.
Jolanta Kwiczal - Połeć

czas wpisu: 2005-05-30 04:28:10

39
Witamy!!!
Uczęszczaliśmy do szkoły rodzenia Małgosi Gierady-Radoń w styczniu tego roku. Bardzo miło wspominamy wszystkie spotkania. Przede wszystkim dowiedzieliśmy się tu wielu ciekawych rzeczy dotyczących całego porodu i opieki nad maleństwem.
I w końcu nastał ten czas - 08.04.2005r nad ranem przyszedł na świat nasz mały Pawełek. Kasia była bardzo dzielna. Pawcio ma 54cm i waży 3,5kg. Obecnie jesteśmy w domu i cały czas spędzamy razem. Pozdrawiamy Gosię, wszystkich uczestników naszych spotkań i mamy nadzieję, że inne maluszki i ich rodzice też mają się dobrze.

Kasia, Pawełek i Michał

czas wpisu: 2005-04-20 08:31:15

38
MY TEŻ SKOŃCZYLIŚMY SZKOŁĘ W MARCU. JESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI Z WIEDZY JAKĄ OTRZYMALIŚMY I SPOSOBU PROWADZENIA ZAJĘĆ. NASZA DZIDZIA MA TERMIN PORODU NA 23.05.05 ALE PODOBNO POJAWI SIĘ WCZEŚNIEJ (TAK MÓWI LEKARZ). POZDRAWIAMY WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH RODZICÓW I MAŁGOSIĘ.
MAGDA I ZBYSZEK JÓŻWICCY
SPECJALNE POZDROWIENIA DLA KASI Z POPRZEDNIEGO WPISU.
MAGDA I ZBYSZEK

czas wpisu: 2005-04-06 13:15:38

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi



Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!