475 | Dlaczego nie można reaktywować spotkań na Rusinowej .Spotkac np. O.Leonarda , Kłoczowskiego .Zróbcie coś .Np spotkajmy się 23.03.2018 pod szałasem Niedżałowanej Babki o godz. np 14.00 Zbyszek Woś czas wpisu: 2017-12-22 11:20:34 |
474 | Eh Rusinka moja... Takie coś znalazłem. Coś ślicznego MrFram44 zrobił. https://www.youtube.com/watch?v=4FRIHaO_5io Wojtek https://www.youtube.com/watch?v=4FRIHaO_5io czas wpisu: 2017-08-18 03:16:29 |
473 | Kilka słów o Babce: 1) Babko a ile to się idzie na Wierch Poroniec ? A jak Wy to ze 45 minut bo ja to w pół godziny. 2) Babka częstuje wiśniówką i zaraz nalewa drugi kieliszek: mos Andrzejku na drugą nóżkę, cobyś się nie kolebał. Andrzej czas wpisu: 2017-06-06 09:13:58 |
472 | Hej miłośnicy Rusinki ze wzruszeniem czytam niektóre wpisy, sam wiele razy wstępowałem na te polanę bo tam mnie coś przyciągało, także do Wiktorowek. Szkoda ,że czasy babki już minęły. Pozdrawiam twórców tej strony, czas ja ożywić!!!! Stanisław - Kraków Stanislaw z Krakowa czas wpisu: 2016-12-26 18:58:33 |
471 | Byłam raz z nocowaniem w roku 1984? 1985?, później po latach tylko przechodziłam przez Rusinkę, ale nigdy jej nie zapomnę, ani ludzi, którzy tam wtedy byli. Trzeba odświeżyć tę stronę ! Bogusia z Warszawy (d. z Łodzi) czas wpisu: 2016-05-11 00:18:14 |
470 | Chciałem podziękować Haloosi współtwórcom strony za mrówczą pracę. Przesiedziałem na Rusinowej wszystkie wolne od szkoły okresy, łącznie z weekendami. Od 74 do 80 roku. Jako zakopiańczyk ńie miałem daleko. To miłość wieczna i niegasnąca. Przeglądam z sentymentem o 3:00 w nocy, a zaraz wyruszam do Warszawy na spotkanie z Haloosią i innymi starymi przyjaciółmi. Łezka się w oku kręci, przeglądam stare zdjęcia zawierające najpiękniejszy czas w mojej młodości i przeżywam raz jeszcze te wzruszenia, ulotne momenty - najczęściej wesołe. To było miejsce w którym nie istniał świat zewnętrzny, psychiczny azyl, niezwykły o czarowny. Zapewne gdzieś są i dziś takie miejsca,małe dla mnie zawsze istniało tylko to jedno. Teraz rzadko bywam na Polanie. Smutno mi patrzeć na miejsce, które tętniło tak intensywnie życiem, a teraz zostało punktem na mapie. Myślę, że czar tylko po części jest wynikiem miejsca. Kochaliśmy całe Tatry, łaziliśmy i wspinaliśmy się gdzie tylko można, ale atmosferę Polany tworzyła wtedy Babka i my i Wy. Przynajmniej dla mnie. Dziś widok obsypanej owczymi bobkami pozbawionej znanych szałasów Polany i brzdąkania gitar nie poprawia mi nastroju. Dlatego zawsze zaglądam tu, by poczuć dym, spojrzeć na przyjaciół i znów uśmiechać się do wspomnień. Czarowne miejsce, czarowni ludzie, czarowne czasy. Niech trwają choć we wspomnieniach. Witek Zadziorko czas wpisu: 2016-02-27 03:21:17 |
469 | Stefan Pociejewski znany jako "Pluto" przegrał walkę... W świąteczną sobotę późnym wieczorem dostał wylewu... 11 kwietnia, godz. 11:30 -- msza w Katedrze Oliwskiej; 12:30 wystawienie prochów, po czym pogrzeb na cmentarzu oliwskim Zeus czas wpisu: 2015-04-10 11:55:04 |
468 | Jak jestem w Tarach zawsze zaczynam od Rusinowej Polany..to jest moje miejsce...pierwszy raz byłem tu w 1984r., a dowiedziałem się o nim przez całkowity przypadek w pociągu do Zakopanego. Spędziłem w szałasie Babki cudowny czas w latach następnych (szkoda że jej nie poznałem)... mam dużo zdjęć z tego okresu ...chętnie udostępnię ... i szkoda że nie mogę już porozmawiać z moją przyjaciółką Mrówą, która trafiła do Zielonej Góry z Poznania...i bardzo byłem wtedy zdziwiony że Ona także tu bywała i miło że o Niej pamiętacie. Jarek z Zielonej Góry czas wpisu: 2015-03-09 22:47:59 |
467 | cześć ludzie, tu dominikanie z Wiktorówek, szukam pilnego kontaktu do fanów, opiekunów itp. zainteresowanych Rusinką, Szałasem i Babką... mejl [email protected] Marek Kosacz OP czas wpisu: 2015-02-27 10:12:20 |
466 | proszę o informację gdzie i kiedy można Was spotkać ? dobrego życzę czekając na odpowiedź. jan pradera czas wpisu: 2014-12-05 23:09:11 |
465 | Czekam i liczę dni i tygodnie do czasu gdy znów odwiedzę Rusinkę tej wiosny 2014r.... Pozdrawiam tych ktorzy założyli tę stronę i wszystkich zauroczonych tą polaną. Stanisław - Kraków czas wpisu: 2014-04-21 06:04:40 |
464 | Kiedy kolejne spotkanie Rusinowców.Pamietam mjak jeszcze żył O.Honoriusz Kowalczyk.Piękne dni ,Noclegi za 5 zł na Rusinowej ! Szacun dla Wszystkich zbyszek woś czas wpisu: 2014-04-14 04:30:59 |
463 | Wsrod setek wpisow nie moge trafic Prosze o kierunek ....ktora strona z dziesieciolecia wspomina o Gabie Maria czas wpisu: 2014-04-12 13:03:50 |
462 |
461 | Pozdrawiam serdecznie wszystkich rusinowców, zwłaszcza tych, którzy tam bywali1978-1982. Dziękuję za założenie tej strony. Milena czas wpisu: 2013-12-02 17:05:19 |
460 | No cóż. Było, minęło. Teraz trochę inny świat. I my się zmieniliśmy, i Rusinowa. Tam gdzie był las - teraz wykroty, tam gdzie rósł młodnik teraz stoją dorodne drzewa. A niektórzy z Rusinowców, co tak czule wspominają o. Leonarda, co tak żarliwie kiedyś się modlili do Królowej Tatr - to teraz wojujący ateiści. Pozdrawiam Piotrek czas wpisu: 2013-11-11 19:02:47 |
459 | Tak cudowne miejsce pragne tam jeszcze byc Gil Aniela czas wpisu: 2013-10-13 20:29:46 |
458 | Ucichło. Szkoda. Jak widać, wszystko ma swój koniec. Szkoda. Sasza-Nierusinowiec (bo Pan Bóg nie chciał zdarzyć) Sasza czas wpisu: 2013-01-19 19:16:46 |
457 | Zbyszku, Ja sobie nie odpuściłam - to nie jest moja strona, ja nawet nie mam dostępu do zaplecza. Jacek K. odgraża się, że tu wróci, ale na razie jeszcze nie udaje mu się to :( Natomiast założyłam grupę 'Rusinowców' na Facebooku i zrobiłam dwie galerie zdjęć: http://pics.livejournal.com/szalas i http://fotosy.eu/index.php?cat=21 Wszelkie inicjatywy są mile widziane. Pozdrawiam Haloosia gazetka.eu czas wpisu: 2013-01-08 03:36:07 |
456 | Dlaczego ta strona od dawna jest nie czynna?Czyzba Halusia odpuściła sobie.Nie wolno tak czynić bliźnim pozdrawiam światecznie .zb zbyszek czas wpisu: 2012-12-25 05:52:47 |
455 |
454 |
453 | Ojciec Leonard przebywa w Starym Borku k. Rzeszowa. Jest tam klasztor Dominikanów i zabytkowy kościół. Żeby sobie umilić życie pasie owce i barany. ktoś czas wpisu: 2012-07-31 08:57:50 |
452 | Witam! Gdzieś słyszałem, że O. Leonard przebywa w Rzeszowie. Nie wiem, na ile to jest prawdą. Pozdrawiam jacek czas wpisu: 2012-07-15 23:12:52 |
451 | ukochana rusinowa polana. hania z poznania czeka na a kontakt z tymi, co ją pamiętają. tel 784080039 pyta też gdzie obecnie przebywa o. leonard ? mini polana pod poznaniem zaprasza. remi z poznania czas wpisu: 2012-05-17 14:30:17 |
450 | Kiedy kolejne spotkanie Rusinowców? Muszę tam koniecznie byc! zbyszek wos czas wpisu: 2012-05-13 05:35:03 |
449 | Wczoraj było gorąco!!! Chociaż już tak wiele lat nie byłam na Rusinowej, to kiedy zamknęłam oczy i chciałam pomyśleć o niebie, to co zobaczyłam?! Szałas. Kuchnię. Świeczkę nad stołem. Dym. I roześiane gęby. I córkę Hanki, która po drabinie wchodziła na strych, waliła w dwie pokrywki, po czym szybko zmykała, bo w ślad za nią chyba jednak poleciał jakiś but typu "himalaj"... ktoś czas wpisu: 2012-05-04 11:31:17 |
448 | Pierwszy raz trafilem na Rusinowa w roku 1978 przywrodzony tam przez ojca Bakalarza oraz ojciec Benedyka Piotrowskiego. Ojciec Piotrowski dokonal w 1963 r mojego chrztu:). Poznalem wtedy Babke. Pamietam, ze przynieslismy Jej pare sloikow ogorkow kiszonych bo te akurat byly w sklepie. Pamietam, ze w nocy odwiedzili nas wopisci lecz nie po to aby nas wygnac na dol lecz wyzebrac od nas papierosy. Ostatni raz odwiedzilem Rusinowa w maju 1984 r przed moim odlotem do Australii. Pamietam, ze bylo mnostwo sniegu i ze droga na gore zajela mi ladnych pare godzin. Przytachalem ze soba jakis prowiant ktory zostawilem w szalasie dla innych. Z tego co widze na fotkach przedstawiajacych obecna Rusinowa Polane to zmienila sie ona nie do poznania. Brakuje tylko McDonalda. Tesknie za tamtymi "klimatami". Bardzo dziekuje za te wspaniala strone ktora jest dla mnie wehikulem czasu, przenoszacym mnie w czasie. Pozdrawiam Andrew "Aborygen" Skladowski community.webshots.com/user/aborygen1?vhost=community czas wpisu: 2012-03-22 15:46:06 |
447 |
446 | Bywałem tam w latach 79-87 Mam 52 lata a na piersiach medalik MATKI BOSKIEJ JAWORZYŃSKIEJ KRÓLOWEJ TATR i tak ma być. remi z poznania czas wpisu: 2012-03-08 01:17:50 |
445 | wszystkich pozdrawia serdecznie remigiusz z poznania remigiusz kamila czas wpisu: 2012-03-07 02:04:19 |
444 | chcę powiedzieć, że jest to moje ukochane miejsce i zawsze będę tam wracał, szkoda tylko, że nie ma już ojca Leonarda. Piotr czas wpisu: 2012-02-16 14:26:12 |
443 | Witam! Wszystkie ślady Ludzi z Rusinowej Polany urywają się w 2008r? Na Rusinowej byłem z żoną i synem 2 dni temu. Inaczej patrzę na starą bacówkę po przeczytaniu tej wspaniałej strony - dziękuję!!! Adrian czas wpisu: 2012-01-23 13:34:36 |
442 | Polana Rusinowa to jedno z najpiekniejszych miejsc,dla mnie i mojego meza szczegolnie poniewaz mamy stamtad zdiecia na cale zycie BO PLENER SLUBNY!!!! malopolanka czas wpisu: 2011-07-30 21:32:18 |
441 | Serdeznie pozdrawiam wszystkih . Bywałam wiele lat na Rusince - 1976-1983. Pamiętam Halusię , Hanię Jędrka i Jaśka ( górali ). pamiętam wiele świąt Bozęgo narodzenia z księdzem Janem Górą , wigilię pod kaplią , wspólne modlitwy i rozmowy . pamiętam chłopaków z Poznania - Tomka i Andrzeja . Niestety czas wymazał więej szzegółów i nazwisk . Anna Podrzycka anna podrzycka czas wpisu: 2011-06-19 19:20:53 |
440 | Ostatnie zdjęcia z Polany są pod poniższym linkiem. Nowości można też znaleźć tutaj: http://szalas.livejournal.com/ oraz zamknięta grupa na Facebooku: http://www.facebook.com/group.php?gid=109337032417705&v=wall Halusia pics.livejournal.com/szalas/?sort=alpha czas wpisu: 2011-06-07 11:46:12 |
439 | Bywałem na Rusinowej w połowie lat 80-tych. Wspominam tę atmosferę, pięknie było... (to już 30 lat temu!). Potem, po jakimś czasie przychodzę, a tam pozamykane na głucho, wyremontowane, komercja, bilety, Park. Byłem również w ostatnią niedzielę, wróciły wspomnienia... Nie wiedziałem o spotkaniach, ale zrobię wszystko, by być na tegorocznym. Pozdrawiam wszystkich Rusinowców, do zobaczenia Andrzej czas wpisu: 2011-06-07 11:40:49 |
438 | Właśnie wróciliśmy z Rusinowej-Gęsiej Szyi. Po raz pierwszy, choc od dawna planowane. Tu trafiłem szukając informacji o tym co widziałem. Bardzo tu ciekawie. Szkoda że strona nie żyje już od kilku lat. Wojtek czas wpisu: 2011-06-06 20:42:39 |
437 | Rusinka to najbardziej magiczne miejsce w całych Tatrach Polskich:)To tutaj zakochałam się w górach:):)Już planuję kolejną wędrówkę:) Iza czas wpisu: 2011-04-20 18:52:54 |
436 | Jak zwykle, noclegi u Katarzyny i Andrzeja Gałów, Małe Ciche 56 A. Do zobaczenia na Rusinowej Polanie. Włodek czas wpisu: 2010-09-26 19:25:24 |
435 | chciałbym spodkać się z rusinowcami ale nie wiem jak to zrobić .Mam 58 lat od najmlodszych lat jestem w Tatrach,mieszkam w Radomiu.Proszę o POMOC. Jerzy Ciaputa czas wpisu: 2010-09-22 13:32:52 |
434 | Doroczne spotkanie rusinowców odbędzie się - jak zawsze - w weekend zawierający pierwszą niedzielę października. W tym roku jest to 2-3.X.2010 Halusia Gazetka.Eu czas wpisu: 2010-09-06 12:59:42 |
433 | Bardzo proszę o info na temat najbliższego spotkania Rusinowców (jak rozumiem - 3 października) i serdecznie pozdrawiam też (kiedyś) bywalczyni czas wpisu: 2010-09-06 09:16:37 |
432 | Podany poniżej adres www kieruje do grupy Rusinowców na portalu Facebook.com. Można tam pisać, można dodawać zdjęcia, filmy i tp. Zapraszamy. Haloosia www.facebook.com/#!/group.php?gid=109337032417705 czas wpisu: 2010-04-22 19:38:46 |
431 | Biały Dunajec - - Dzisiaj Bobas mi doniósł, że Jędrek (najstarszy z 3 braci) dzwonił do niego z tą smutną wiadomością: *Jasiek Maciata* zmarł nocą 18/19.IV, we śnie miał zawał. Miał 45 lat. Pogrzeb odbędzie się jutro - 21.IV o g. 15 Podaj dalej. Haloosia gazetka.eu czas wpisu: 2010-04-20 14:37:11 |
430 |
429 | To miejsce jest magiczne, w zeszłym roku byłam poraz pierwszy i już planuje kolejną wyprawę! Gorąco polecam Monika gg:5028900 czas wpisu: 2010-03-12 17:04:06 |
428 | W Baranowie (woj. lubelskie) proboszczem jest ksiądz, który chadzał na Rusinę w latach 70-tych. Opowiadał o Babce, która mówiła o nim "Jędruś z synkiem". To cudowne spotkać w Polsce Rusinowca. Eluta, ten ksiądz gospodarzy w przepięknym barokowym kościele - przed konserwacją. Może będziesz u niego pracować. Bardzo Ci tego życzę... ktoś czas wpisu: 2010-03-05 13:51:51 |
427 | Pozdrowienia od Rafała z Jaworzna wtedy jeździłem z Dęblina, byłem na Zadnim Kościelcu z... chyba Staszkiem z Nowego Targu, wchodziłem też na Krzyżne Doliną Waksmundzką wracałem Wołoszynem (1987-88?) Rafał czas wpisu: 2010-03-02 14:36:45 |
426 | Witam Zaglądam do rusinowców i widzę te same twarze co dawniej. Mam jednak poczucie upływającego czasu i odejść ( Pecol, Frejlak). Nostalgia za własną młodością . Chciałbym wiedzieć czy ktokolwiek z Rusinowców mnie pamięta. Mieszkałem zawsze w Cichym i tylko zachodziłem na Rusinkę często. Wielu z Was pamiętam ale wiem , że dla Was byłem tylko jednym z wielu przechodniów zatrzymujących się na chwilę i nie uczestniczących w waszym życiu na Polanie, z wieloma rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Mieszkałem u Murzańskiego kilka razy więc daleko od Was. Na Rysach byłem z przyszłym lekarzem który mieszkał u Babki- nie pamiętam imienia. Czas zaciera szczegóły.... Stefan z Krakowa Stefan Radziszewski czas wpisu: 2010-03-01 14:03:10 |