Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!

Właściciel księgi: Rusinowa Polana

W księdze jest 478 wpisów.

Jesteś 58094 osobą oglądającą tę księgę.

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi

250
Gdzieś w Bawarii odnalazła sie Kulka. Zaowocowało to kolejnym albumem z lat 1973-1977. Są tego całe kilogramy. Może się tam odszukacie, przynajmniej co poniektórzy?
W nowym świetle stawia nasze lata spędzone na Rusince wypowiedź jej córki po obejrzeniu zdjęć - "...Jeździliście tam dobrowolnie?!". Ile razy sobie to przypomnę, to mi sie robi przyjemnie na myśl, jacy to byliśmy dzielni.

Marek

czas wpisu: 2005-01-26 12:06:50

249
Witajcie Rusinowcy, po ponad 20 latach trafiłem wirtualnie na Rusinową, nawet nie wiedziałem, ze taka strona istnieje. Jest genialna. Nie wiem jak sie to stało, że się stało jak się stało, kontakt z Rusinową się urwał od czasu gdym się ożenił (jak to w jednej z piosenek chyba Pecola było. Pozdrawiam wszystkich, z którymi spędziłem na Rusinowej przepiękne dni i noce. Nie omieszkam spotkac się 1 października. Do zobaczenia. Kiwi vel Maciek H z Poznania
maciek h. vel KIWI z poznania

czas wpisu: 2005-01-13 18:43:21

248
Wszystkiego najlepszego w noc Sylwestrowa zyczy wszystkim Rusinowca, a szczegolnie Halusi,
Krzysztof
Krzysztof Dittrich

czas wpisu: 2004-12-31 21:42:54

247
Witojcie po przerwie: w ten czas świąteczno-noworoczny najlepsze ku Wam Wszystkim kieruję życzenia, bez ich rozpisywania na szczegóły. Ale jedno chcę wyrazić z naciskiem: cobyśmy w jak największej liczbie w nadchodzącym roku się spotkali. A jeśli tak się stanie, to z pewnością onże będzie i wesoły, i szczęśliwy, i bogaty w przeżycia, czy wreszcie najcieplejszych wspomnień godzien. Halusi już nieco wcześniej zapodałem, że rok 2005 ("...o roku ów!")widzę na własny użytek jako "Rok Rusinowej Polany". A ona na to: "A może byś tak obwieścił to w naszej Księdze, i to na użytek nie tylko własny, ale całego "rusinowego" społeczeństwa, sercom naszym najmilszego? Co też niniejszym czynię, z prawdziwą przyjemnością, bo któż Halusinym prośbom czy sugestiom miałby siłę się oprzeć? Do głębi poruszyło mnie wyznanie zamieszczone tu pod poz. 237 (Balt), iż "bez Tatr nie ma życia". Jednakowoż gdyby rok przyszły rzeczywiście, mniej a raczej bardziej oficjalnie "Rokiem Rusinowej" ogłosić, to takie hasło nie mogłoby pozostać jedynie na papierze czy w komfortowej (jak schody na Gęsią) cyberprzestrzeni. Co Wy na to?
P.S. Aśka (z Poznania!) żali się w poz. 238, że dawno TAM nie była; z pewnością jest nas takich córek na manowcach i synów marnotrawnych więcej, z samego choćby Poznania, skrzyknijmy się więc w przyszłym roku i pojedźmy! W.
Witalis Nowicki

czas wpisu: 2004-12-27 11:04:13

246
Wszystkiego dobrego Wszystkim Rusinowcom z okazji Bożego Narodzenia 04 i Nowego Roku 05 - Dżejson.
Piotr

czas wpisu: 2004-12-26 19:23:06

245
Życzę wszystkim Rusinowcom pięknych, śnieżnych Świąt Bożego Narodzenia
a w Nowym Roku 2005 spełnienia niektórych marzeń
Eluta

czas wpisu: 2004-12-24 00:45:46

244
Kiedyś Jacek Frejlak zabrał nas w odwiedziny do Stanisława Gąsienicy Byrcyna, zakopiańskiego poety. Mieszkał w pięknym, starym góralskim domu chyba gdzieś na Gubałówce. Po latach juz nie pomnę gdzie to było, dom zdaje się juz nie istnieje. Nie zastaliśmy go niestety, drzwi były zamknięte, ale pamiętam obok drzwi na ścianie wiszącą drewnianą tablicę z wyrytym tekstem, który nieudolnie z pamięci odtwarzam:

"Kozdemu ktory tutok zawito w pustaci
Niek scęście zajaśnieje i Bóg niek zapłaci zdrowiem.
Przy innym casie reste Wom dopowiem..."

I tego Wam wszystkim w te Święta i ja życzę.
Marek

czas wpisu: 2004-12-23 17:33:46

243
Wszystkim Sympatykom tej strony i Gościom również:
Zdrówka, szczęścia i łakoci przez całe Święta i potem
życzy
Halusia

czas wpisu: 2004-12-23 13:48:18

242
Życzę Wszystkim Rusinowej bez chodników, samej sobie, a może i innym możliwości podróży w czasie, do tej Rusinowej z lat 80-tych. A ta w ogóle Wesołych Świąt!!! Będzie ktoś na Sylwestra na Rusinowej? Ja się tam zjawię dopiero na ferie zimowe w drugiej połowie stycznia.Może ktoś będzie w okolicach?
Trele Morele

czas wpisu: 2004-12-17 11:22:45

241
To nie samowite spotkac sie po latach i odswiezyc wspomnienia.Dla mnie Rusina jest czyms wiecej niz miejscem na mapie . To ludzie za, ktorymi tesknie.
- GRUBY z Chicago(d. Gdynia)

GRUBY
Janusz brat Eluty-Gruby

czas wpisu: 2004-11-26 04:43:50

240
Witaj, Elutko! Szukałam Ciebie kiedyś po Sieci, ale bezskutecznie. Namierzyłam tylko Mariusza F., a właściwie echa jego działań twórczych i wymieniłam maile z zupełnie obcym facetem o Twoim nazwisku, który jednak nie ma siostry, tylko brata... :)
Odezwij się mailem, please.
Halusia

czas wpisu: 2004-11-22 10:06:42

239
Miód na moje serce to dzisiejsze odkrycie! Niech żyje net! Pozdrawiam serdecznie wszystkich rusinowców! Pójdę dzisiaj spać szczęśliwa!
No i mam madzieję ,że się załapię na zjazd w przyszłym roku!
Eluta z Gdyni

czas wpisu: 2004-11-22 00:32:44

238
Czesc Rusinowcy! Zdjecia z ostatniego spotkania sa super: az mnie "w dolku sciska," ze nie moge nigdy na spotkanie przyjechac. Skoro nie mamy juz szalasu, chociaz cienka herbatka ze starymi bywalcami by mi wystarczyla.

Obiecuje tez sobie wskanowac moje zdjecia z Rusinki (mniej wiecej wczesne lata 80) i dolozyc je do albumow. Moze teraz w zimie wreszcie sie do tego zabiore. Fajnie jest zobaczyc jak kiedys dobrze nam bylo, no nie?

Hej, starzy przyjaciele, odezwijcie sie,

Aska z Poznania.
Aska z Poznania

czas wpisu: 2004-11-21 02:05:29

237
Podobno przypadków nie ma, więc nie przypadkiem tu trafiłam :)
Będe do Was zaglądac tak, jak zaglądam w Tatry :)
Bez Tatr nie ma życia :)
Balt

czas wpisu: 2004-11-20 22:27:24

236
Już trzy latz nie byłem w Tatrach. Trudno wytrzymać. Kiedy znów pojadę??????????????????????????????????????????????
Andrzej

czas wpisu: 2004-11-04 15:19:18

235
Witam wszystkich Rusinowców. Właśnie przed chwilą, googlując, czystym przypadkiem natrafiłem na tę stronę. Z pewnością będę na niej częstym gościem, tak jak częstym gościem bywałem w chacie w latach siedemdziesiątych, początkowo sam, później z narzeczoną i przyjaciółmi. Z tym miejscem wiąże się wiele moich najpiękniejszych górskich wspomnień. Żaluję, że ominął mnie tegoroczny zjazd. Z pewnością zjawię się za rok. Autorowi strony gratuluję pomysłu i wykonania.
Zbyszek z Wrocławia

czas wpisu: 2004-11-04 09:58:25

234
Pozdrawiam wszystkich Figielskich obecnych na Rusinowej Polanie.
Elżbieta (też Figielska)
Elżbieta Figielska

czas wpisu: 2004-11-03 23:55:02

233
Fajan strona. Pozdrawiam miłośników gór.
tomek

www.republika.pl/tatry_zdjecia
czas wpisu: 2004-11-02 13:48:21

232
Dzień dziś taki piękny...
Droga Pani Halusiu i wszyscy bywalcy Rusinowej POlany..
Szukałam kiedys piosenki "pożegnanie gór", wyświeliły mi sie trzy strony - m.in. taka o znajomej nazwie: www.rusinowa... Znam topografie Tatr wracam tam wiele razy - jeżeli nie ciałem to przynajmniej duchem... Ale wstyd przyznać _ Polana Rusinowa znana była mi tylko z nazwy... zawsze jakoś tak było mi nie po drodze... no i kiedyś kliknęłam na linka do Waszej strony i zaczęłam czytać i przeczytałam od deski do deski (szałasu)... Znalazłam na stronie tyle ciepła, tyle magii, tyle ciszy, spokoju, tesknoty, marzeń, a jednocześnie tyle życzliwości i otwartości na drugiego człowieka, że postanowiłam odwiedzić to magiczne miejsce... Byłam tam... zachwyt trwa... Dziękuję za stronę
Teresa

czas wpisu: 2004-10-28 14:12:39

231
No i co żeście narobili tymi październikowymi spotkaniami? Wspomnienia mnie opadły niczym gma!
Sposób Karola Kotwicy, żeby wyjść w góry, żeby nie wstać o szósmej: wieczorem nie iść do lasu...
Najbardziej mnie zdziwiło, że to na prawdę najlepszy sposób.
Pecol - kreska próchnem wysypana w szałasie.
Mietek z Poznania - został ...
I dla Babki i Dziadka przydałobo się świeczkę na Polanie, ale tego przez internet nie da się zrobić.
Trele Morele

czas wpisu: 2004-10-28 11:43:43

230
A pamiętacie jak Ewka Młodkowska straszyła opowiadaniami jak to dawnymi czasy w szałasie nie było jednej siekiery, tylko każdy kto przychodził to miał ze sobą siekierę i jakie to harce z niedźwiedziem się odbywały. Tak nastraszyła niejaką NN, że dziewczę za nic nie chciało pójść (nocą) do lasu i przykucnąwszy przed szałasem wrzeszczało: "świeć na mnie, świeć na mnie".
Trele Morele

czas wpisu: 2004-10-28 10:15:58

229
Witaj więc wśród Rusinowców Wirtualnie Zaprzyjaźnionych!
Na końcu fotoreportażu z Rusinady 2004 znajdziesz wymienionych z imienia i miasta dwoje takich właśnie Rusinowców, którzy dali się wciągnąć do grona Bywalców poprzez Internet.
Poznawanie Tatr w takiej kolejności wydaje się być nową wartością. Bardzo mi się to podoba.
Pozdrawiam.
Halusia

czas wpisu: 2004-10-25 12:19:09

228
zachwycona tym co znalazłam na Waszej stronie, byłam dzisiaj po raz pierwszy na Polanie... Cieszę się, że własnie w tej kolejności poznałam Rusinową (choć odrobinę)A zachwyt? Trwa nadal...
Teresa

czas wpisu: 2004-10-24 23:57:34

227
Ano, fajno było!
A będzie jeszcze fajniej!

Sławek-Sęp

czas wpisu: 2004-10-19 12:29:33

226
Ano Heniu, nie tylko Tobie się nie udało. Ja równiez nawaliłem, za co od Halusi dostałem słuszną reprymendę. Za to inni byli tłumnie i - jak się Halusia pisząc do mnie odgraża - zaowocuje to na stronie jakąś niezwykłą ilością zdjęć. No to i czekamy...
Marek

czas wpisu: 2004-10-14 23:00:40

225
Niestety w tym roku nie mogłem być na kolejnej Rusinadzie.postaram się dojechać za rok.Odnośnie braku krzyża na Gołym Wierch,podaję następującą propozycję do przemyślenia:Może na najbliższej Rusinadzie dałoby sie postawić nowy.Gazda Wiktorówek dokonałby poświęcenia i tradycja byłaby zachowana.
Pozdrawiam wszystkich Rusinowców i tych co zaglądają na tę stronę.
Heniek Kuźmiński
Henryk Kuźmiński

czas wpisu: 2004-10-14 13:21:02

224
No i jak było ? Mnie może uda się przyjechać za 355 dni. A teraz napiszcie jak było, bywalcy.
Tomek

czas wpisu: 2004-10-10 00:20:15

223
INFO o spotkaniu - c.d.
* Można sobie wydrukować WIZYTÓWKĘ gaździny: Panoptikum -> Rusinady -> 2002.
* Kwatery są po 20.- za dobę od osoby (dane z wczoraj)

No to do...
Halusia

czas wpisu: 2004-09-29 09:56:31

222
Fajnie byłoby stawić się na tym zlocie, chciałabym poznać wszystkich tych, o których moi rodzice opowiadają. Ale jak tu namówić tatusia??
Paulina Kowalska

czas wpisu: 2004-09-27 17:18:22

221
No i jak co roku INFO o spotkaniu:
* nikt nie wie, kto będzie, a kogo nie będzie - jak bywało na Polanie: też nie wiedziałam, kogo zastanę; będą ci, którzy chcą i mogą;
* żarcie jest wspólne (chyba że ktoś woli na boku) - o tyle łatwiej, że dziś w Małym Cichym jest kilka sklepów otwartych nawet w niedziele, więc zapasy można uzupełniać na bieżąco
* koszty spania u gaździny dotychczas wynosiły 15-20 zł za dobę od osoby i nie sądzę, żeby to się radykalnie zmieniło;
* nadal nie mamy kierownika - i mam nadzieję, że tak pozostanie...
Halusia

czas wpisu: 2004-09-27 12:21:40

220
"Atramentem z serca mojego literą rzymską i grecką wypiszę trzciną na śniegu – twarz twoja jest jak słoneczko. A wiosną – jaskrem wzdłuż drogi. A w lecie – chmurami w lecie. Przeczytają pisanie ptaki i rozniosą po całym świecie. A może i w inny czas, w inne serca i w inne okna. W czyjąś noc sierpniową, brzmiącą jak bas. W księżyc, w księżyc, rozśpiewany jak sopran.”

Niemal w wigilię kolejnego zjazdu pozdrawiam wszystkich Rusinowców.

Sasza - (niestety, nie Rusinowiec, ponieważ Pan Bóg zechciał nie dać)
Sasza

czas wpisu: 2004-09-27 05:24:36

219
Witam serdecznie i pozdrawiam. W tym roku po raz pierwszy odwiedziłem Rusinową Polanę. Urzekła mnie wszystkim co w sobie ma. 1.X.na pewno tam będę, być może spotkam Rusinowców. Chciałbym ich poznać. Poznać ludzi, którzy ten tak szczególny skrawek naszych pięknych Tatr, pokochali. Nocować będę w Małym Cichym, więc blisko...Pozdrawiam i do zobaczenia na Polanie.
Andrzej/Andi

czas wpisu: 2004-09-24 13:33:31

218
WITAM, kto pamięta zespół PARK z Otwocka?. To my i chcemy śpiewać
Janusz

HEJ.
czas wpisu: 2004-09-12 00:19:22

217
Ploteczki z lata:
* Odwiedziła nas Zosia - kiedyś z Pabianic miała bliżej, ale 14 lat temu odpłynęła za Ocean i dopiero tego lata przyjechała na wakacje do Starego Kraju. Przegadaliśmy kilka wieczorów - z okazji Zochy wizyty przyjechało do nas też kilku innych Rusinowców: Długi z żoną, Stefan, Sławek "Sęp" z żoną... Nie da się streścić naszych opowieści. Żałujcie, że Was nie było wtedy w ogrodzie w Górkach!
* Telefonicznie objawił się też Krzysiek Dittrich - dawniej z Tarnowskich Gór, dzisiaj z Reichu. Papierową pocztą przysłał mi stertę czarnobiałych (czasem wręcz pożółkłych) fotoreportaży rusinowych, które wkrótce zeskanuję - w długie jesienne wieczory - i pokażę Wam jako ALBUM KRZYŚKA. Krzysiek obiecuje pojawić się w tym roku w Małym Cichym.
* Aśka (dawniej z Poznania, dziś zza Oceanu) jest dumna z młodego Alexa. Nie zapowiada się do Małego Cichego.
* Jasiek Zbroja (d. Warszawa, dziś Kalifornia) w lipcu mi napomnknął, że w sierpniu będzie ślubował - ale nie wyjaśnił, czy chodzi o niepalenie, czy o niepicie...
* Jerzynka nasza na dniach będzie miała małe - odwiedziliśmy ich w sobotę - jest fajnie gruba :) W tym roku więc opuści Spotkanie w Małym Cichym - no cóż, są ważniejsze sprawy.
* Zapowiada się ponadto Anka-„Karol”-Madeyska (dawniej z Krakowa) wraz z Jacolem – stamtądże. Kto ich pamięta, niech się ucieszy.
* A kto się nie zapowiadał - to nie szkodzi, niech przyjeżdża. Wizytówkę gaździny (...jajcarsko to brzmi, nie?) znajdziecie tu obok: Panoptikum -> Rusinady -> 2002. Do zobaczenia w Małym Cichym!
Halusia

www.halusia.prv.pl
czas wpisu: 2004-09-08 09:54:10

216
Pare dni, to czasem chwila. Tym razem oczekiwanie na ksiegi z podrozy sentymentalnej wydaje mi sie nieskonczonoscia. Zycze sukcesu! Pozdrawiam serdecznie Mancia


Mancia

czas wpisu: 2004-09-07 16:25:31

215
Tatry zamknięte w nocy z powodu niedźwiedzi
[PAP, pi 20-08-2004, ostatnia aktualizacja 20-08-2004 14:43]

Cały obszar Tatrzańskiego Parku Narodowego jest od piątku zamknięty dla turystów w godzinach nocnych ze względu na wysoki stopień zagrożenia życia i zdrowia turystów przez niedźwiedzie - poinformowa dyrektor TPN Paweł Skawiński.

Cały obszar TPN zamknięty jest w godzinach wieczorno-nocnych, tj. od godz. 20 do 6. Jednocześnie całkowicie zamknięty został szlak turystyczny od schroniska na Hali Kondratowej na Przełęcz po Kopą Kondracką. Zakaz obowiązuje do odwołania.

Głównym powodem tych ograniczeń jest niedźwiedzica z trójką małych, którą widuje się od kilku dni w pobliżu szlaków turystycznych w Tatrach.

"Chcemy także chronić dzikość niedźwiedzia" - powiedział dyr. Skawiński. Wyjaśnił, że kilkanaście żyjących w Tatrach niedźwiedzi, które żywią się borówkami i malinami, jest obecnie spychanych przez ogromne rzesze turystów na obrzeża. "Chcemy, by przynajmniej w nocy miały spokój" - powiedział Skawiński.

W ciągu dnia na szlakach turystycznych TPN rozdawane będą foldery "Niedźwiedź to nie miś", w których turyści informowani są o zwyczajach niedźwiedzi i sposobach zachowania się w przypadku kontaktu z nimi.

TPN przestrzega przed zostawianiem na szlakach resztek jedzenia i prowokowaniem napotkanych niedźwiedzi.

Oprócz zamkniętych z powodu niedźwiedzi szlaków turyści mogą napotkać w Tatrach utrudnienia w dwóch miejscach na Orlej Perci. Pod Świnicą - idąc od strony Przełęczy Świnickiej - i pod Wielką Buczynową Turnią są uszkodzone łańcuchy i należy zachować tam szczególną ostrożność. Trwa także remont szlaku z Wielkiej Polany Małołąckiej na Przełęcz w Grzybowcu.

W Tatrach w piątek po południu spodziewane jest zachmurzenie oraz opady deszczu lub burze. Wiatr będzie umiarkowany, w czasie burz porywisty. Podobna pogoda spodziewana jest w sobotę.
info PAP

czas wpisu: 2004-08-20 14:53:52

214
A tu malują - może nie nas, ale zawsze ciekawostka...
Halusia

www.poema.art.pl/site/itm_11246.html
czas wpisu: 2004-08-06 12:03:01

213
Halusia, znów o nas piszą: "RUSINOWA – klimatyczna strona o klimatycznym miejscu gdzieś w polskich górach. Aż dziw bierze... Może więc warto je odwiedzić.". Znalazłem to na http://www.wgorach.yapa.art.pl/linki.html. Klimatyczna, że niby ma klimacik? Dobre i to...
Marek S.

czas wpisu: 2004-08-05 13:57:53

212
Phi, ale bez latarenek...
Pamiętam na któregoś sylwestra chyba o. Benedykt kombinował, coby ustawić na Gęsiej taką porządną ŻARÓWĘ, żeby świeciła aż do Zazadniej.
A krzyża na Gołym żal, wsio taki żal.
Halusia

czas wpisu: 2004-08-05 09:37:10

211
Amen!
Krzysztof D.

czas wpisu: 2004-08-04 21:14:49

210
No więc oprócz schodów na Gęsią mamy teraz na Rusince jeszcze brukowany chodnik. Ciekawe co Park jeszcze mądrego wymyśli? Może sraczyki jak w Kościeliskiej? A szukającym krzyża na Gołym donoszę, że go już napewno nie ma. Łaziłem po Gołym pracowicie dwa tygodnie temu, cały podrapany i w pajęczynach, zamiast od razu spytać ojca Leonarda. Powiedział mi potem, że przyroda już go dawno wchłonęła. Jako i nas wchłonie po malućkiej chwili...
Marek S.

czas wpisu: 2004-08-04 15:59:37

209
Wspomnienia z Zamordej z lat 1955/1957
jeszcze ,,głuchej ciszy'', miłe wspomnienia ludzi i okolic.
Wladyslaw Hepke

czas wpisu: 2004-07-27 21:12:57

208
Do zobaczenia w niedzielę 1 sierpnia w Tatrach!! Pozdrawiam idących na Rysy!!
Tatromaniak

czas wpisu: 2004-07-26 11:26:06

207
A na Giełdę do Szklaręby to przyjedzie ktoś?W ostatni weeckend lipca zapraszam,bo pewnie dotrę tam.
Zeus

w budowie
czas wpisu: 2004-07-09 19:08:17

206
Józiu, już Cię "podpisałem" pod zjeżdżalnią. A masz Ty jeszcze ten warkocz? Jeszcze trochę, a się wszyscy znajdziecie. Halusia pewnie już skrupulatnie odnotowała dwunastego Rusinowca - polonusa.
Marek S.

czas wpisu: 2004-06-29 12:28:35

205
Witaj, Józiu! Sorry, że zapomniałam Twoje imię. Ciepłe pozdrowienia!
Marku - uzupełnij, proszę, podpis pod zdjęciem-zjeżdżalnią...
Halusia

czas wpisu: 2004-06-28 14:35:35

204
Witam wszystkich z Rusinowej Polony. Milo zobaczyc siebie na zdjeciu z przed dwudziestu pieciu lat. Halusiu dziewczyna z warkoczem z jezdrzajaca z z dachu Wiktorowek to jestem ja siostra Hanki. Serdecznie was pozdrawiam z Kolorado.

~Jozia Weryk, Nowobilski
Jozia Weryk

czas wpisu: 2004-06-27 21:53:18

203
Haneczko, już zjeżdżasz z dachu Wiktorówek w albumie Halusi. Halusia mi przed chwilą zdjęcie podesłała. Że wyście sobie wtedy kości nie połamali! Żałuję, że mnie tam wtedy nie było. A do Rusinowców-polonusów dorzucę jeszcze Olka E. z Paryża. On zaczynał jeszcze w 1968.
Marek S.

czas wpisu: 2004-06-23 11:40:48

202
OK, zeskanuję to zdjęcie jak najszybciej i wyślę Ci, Hanko, oraz Markowi do Panopticum a stronie.
Do statystyki rusinowych Polonusów dodaję jeszcze dwóch: Skowrona i Dittricha z Reichu - już jest 10.
Ponadto dziś mamy studniówkę: 100 dni do jesiennego spotkania w Małym Cichym!
Halusia

czas wpisu: 2004-06-22 11:18:57

201
Dziekuje wszystkim za tyle milych slow. Marku, Ciebie pamietam kiedy slysze piosenke "Hej Muzyka Muzyka". Wtedy nie wiem czemu przypomina mi sie jak Ty grales i spiewales. Witalis, miales przyjechac do Gronia jak umawialismy sie na drodze z Wierch Poronca na Rusinowa. Jak dobrze pamietam to tam spotkalismy sie. Ale nic straconego, jezeli ktos z Was bedzie wybieral sie do USA to u nas zawsze mozna prznocowac. Halusia, ja pamietam jak zjezdzalismy z dachu Wiktorowek i chcialabym miec to zdjecie o ktorym napisalas. Ale ja Ciebie Halusiu nie moge sobie przypomniec. Moze dlatego pamietam Witalisa, bo z nim spotkalam sie wiele lat pozniej. Serdecznie Was pozdrawiam i mam nadzieje ze kiedys jeszcze sie spotkamy.
Hanka
Hanka Janik

czas wpisu: 2004-06-22 04:27:27

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi



Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!