| 122 | a ja to was ludzie chyba nie rozumiem... skoro przy scenie bylo tylu 'skretynialych malolatow' i zbyt ruchliwych tancerzy, to czemu nie cofneliscie sie troche do tylu...? przeciez tam bylo tyle wolnego miejsca... (podobno ;) a miejsce zajeli dlatego, ze przyszli wczesnie i zamiast siedziec z browcem przy barze, stali godzine pod scena i czekali... MILKA czas wpisu: 2001-05-09 09:32:00 |
| 121 | Zgadzam się, koncerty w latach 80-tych, na początku kariery - to było to! Teraz się trochę spłaszczyło. Może moje lata lecą. Pozdrawiam Grzesia. Tomek, kuzyn z Olsztyna Tomek Ciechowski/ciechtom czas wpisu: 2001-05-07 21:39:00 |
| 120 | Przeczytałem kilka wypowiedzi Mariusza i chciałbym wyrazic swoje poparcie w zasadzie dla kazdego jego słowa. "Tancerze" szalejacy pod sceną skutecznie rozpedzili ludzi, którzy przyszli Republiki POSŁUCHAĆ. Ja i moja zona nie mielismy osobiście ochoty leżeć dwa razy na ziemi przez paru skretyniałych małolatów, którym wsztstko jedno, czy idą robić dym na Republice, czy na Shazzie. Pamietam koncert na Torwarze z UK SUBS (1982). Tez było ostro, ale jakby klimat troszeczkę inny...Pozdrawiam. GAWEŁ czas wpisu: 2001-05-04 09:22:00 |
| 119 | Republika to POTĘGA!!!!! 100 LAT!!!!!! Przemek Jawniuk czas wpisu: 2001-05-03 20:06:00 |
| 118 |
| 117 | Warto wspomnieć o zachowaniu niektórych tancerzy, którzy z jakichś względów wdarli się tuż pod scenę i zdominowali wszystkich tam zgromadzonych swoimi skokami na lewo, na prawo, do tyłu i do przodu, przecież z tyłu było dużo wolnego miejsca. No ale to nie ma związku z Republiką. Kompletnie zabrakło jakiejkolwiek oprawy koncertu, która uprawniałaby recenzenta do mianowania go Megakoncertem. Zabrakło czegoś co zapowiadano to tu, to tam: niespodzianek. Brak PK był bolesny wyjątkowo. Kończąc chciałbym podkreślić, że Republika zaprezetowała stały dla niej bardzo wysoki poziom wykonawczy i tu trudno byłoby cokolwiek zarzucić. No, ale spodziewaliśmy się (namówiłem 6 osób) czegoś naprawdę specjalnego. Nam wiernym fanom należało się coś więcej niż standardowy występ. A kto widział punktualnie zaczynający się koncert ten niech się odezwie. Pozdrawiam wszystkich zadowolonych i niezadowolonych. Mariusz czas wpisu: 2001-04-27 22:34:00 |
| 116 | Nagłośnienie było fatalne: głos GC stale był przesterowany, dźwięk płaski. Światła przedstawiały kompozycję raczej przypadkową i powiedziałbym, że chaotyczną nawet-nie był to zaprojektowany spektakl świetlny mający na celu nadanie nowych znaczeń, czy oddanie barw muzyki. Mariusz czas wpisu: 2001-04-27 22:34:00 |
| 115 | Zabrakło oczywiście historii całkiem zamierzchłej (Pornografia, Noc wampira, Witamina X). To tyle oczywistości jasnych chyba dla każdego zaangażowanego w sprawę. Mariusz czas wpisu: 2001-04-27 22:33:00 |
| 114 | No to teraz ja pozwolę sobie nieco schłodzić emocje fanów narosłe na skutek obchodów 20-lecia. Jubileuszowy koncert zasadniczo rzecz biorąc nie różnił się jakoś istotnie od wszystkich koncertów Republiki na których byłem. Może trwał nieco dłużej i utwory poukładano mniej więcej chronologicznie. Mariusz czas wpisu: 2001-04-27 22:33:00 |
| 113 | Republika pokazała mijak żyć i gdzie jest prawda i miłość. Po prostu najlepsza. LeWin czas wpisu: 2001-04-27 22:18:00 |