710 | dwa razy spotkałam Grzegorza. Po raz pierwszy kiedy miałam 13 lat na koncercie na poligonie w Drawsku Pomorskim. Objął mnie ramieniem jak czuły ojeciec i powiedział: "Uśmiechnij się do aparatu mała, będziemy mieli piękne zdjęcie". Drugi raz był dwa lata temu, podawałm piwo podczas koncertu. Po koncercie podszedł do mnie i znów poprosił o uśmiech, poprosił żebym mogła usiąść- rozmawialiśmy długo. Nie sposób nie kochać teo człowieka. Mam nadzieję, że jest mu lepiej, gdziekolwiek teraz jest... Aleksandra czas wpisu: 2002-01-13 23:06:00 |
709 | Każdego dnia dziękuję za to, że istniał ktoś taki jak GRZEGORZ CIECHOWSKI.Był jedyny i niepowtarzalny. Tworzył najlepszą muzykę na świecie. Magda Smoleń /Clarice czas wpisu: 2002-01-13 12:48:00 |
708 | Dziękuję za wspaniała muzykę ,która towarzyszyła mi w najważniejszych momentach życia. Pani Anno - jestem myślami z Panią i z Pani rodziną. Małgorzata Kosiarz czas wpisu: 2002-01-12 17:58:00 |
707 |
706 | Byłeś najlepszym twórcą muzyki jaki kiebykolwioek chodził po naszej Ziemii.Szkoda że odszedłeś.Wiec jednak, że pamięć o Tobie i Twoja muzyka na zawsze pozostanie w naszych sercach.ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI TAK SZYBKO ODCHODZĄ (...) erni & maniek czas wpisu: 2002-01-12 01:06:00 |
705 | Panie Boże! Tak Bardzo Cię proszę oddaj go choć na chwilkę. Wiem że potrafisz to zrobic. . On nie był Ci do niczego potrzebny, a ja nie umiem żyć bez niego. Nie przeszkadzał Ci , a tak Go wyrwałeś z korzeniami, że nawet nie miał czasu zamknąć za sobą drzwi. Zapewne bardzo uroczo gawedziłeś z Nim w ten wigilijny wieczór . Oddaj Go proszę, wiem że potrafisz to zrobić, on ci nie jest do niczego potrzebny. Nie wyrywa się tak kogoś z korzeniami, On ci nie jest do niczego potrzebny.......... kobra czas wpisu: 2002-01-12 00:34:00 |
704 | Tak wielu DAŁEŚ Wiarę, Nadzieję, Miłość. Czarek czas wpisu: 2002-01-11 19:59:00 |
703 | Najgłębsze wyrazy współczucia...wielka strata. Najlepszy polski klawiszowiec, tak młody, tak zdolny... Krzysiek czas wpisu: 2002-01-11 17:59:00 |
702 | nie mogę przestać o NIM myśleć...Z kazdym dniem boli coraz bardziej, tak jakbym powoli uświadamiała sobie nieodwracalność tego co się stało..."Odchodząc zabrał mnie..." Wciąz zadaję sobie pytanie o to, gdzie się kończy rozpacz...I jak zyć bez Niego?Nikt nigdy tak nie uświadomił mi piękna Miłości ,jak On w swoich tekstach, w słowach wyśpiewywanych z najcudowniejszą pasją na świecie...Tę Jego Miłość nosić będziemy w sobie... Marta czas wpisu: 2002-01-11 10:57:00 |
701 | Gorąco polecam wspominkowy artykuł o Grzegorzu Ciechowskim w "Gazecie Kociewskiej" z 10.01.02. Możecie go znaleźć na stronie www.wpomorskie.pl/stronawp/wp/page/Kociewie/index.shtml kefas czas wpisu: 2002-01-11 07:42:00 |