| 2479 | To już trzecia rocznica śmierci Grzgorza .Nigdy nie zapomnę 22grudnia 2001roku. Przychodzą mi na myśl słowa Grzesia,w których mówił o śmierci,że liczy się z tym,że założy mu czarną szarfę na oczy,w najmniej oczekiwanym momencie i zrobiła to.Odszedł od nas tak wcześnie i niespodziewanie.Grzesiu,na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci. Agata Wojciechowska czas wpisu: 2004-12-22 22:55:22 |
| 2478 | 3 lata temu wracałem ze Szczecina do domu (na Śląsku) i chociaż byłem zmęczony, to jednak zadowolony, bo wszystko załatwiłem OK. Aut na drodze było mało, pogoda fajna - jechało mi się świetnie, chociaż jechałem starym dostawczakiem i nawet radia nie miałem. I zadzwoniła moja dziewczyna... I poprosiła żebym się zatrzymał... I powiedziała, że Grzegorz zmarł... Na całą wieczność wszystko we mnie zamarło... I część nie odżyła do tej pory:( Jeremi czas wpisu: 2004-12-22 21:43:51 |
| 2477 |
| 2476 | pamiętam, wspominam, życie toczy się dalej. predator -posiałem twojego maila, płytka dotarła, dzięki. "...a zwierzęta przemarznięte niech przez las wędrują sobie, pomalutku..." wesołych świąt! mandread czas wpisu: 2004-12-22 20:24:22 |
| 2475 | Nie 'Jesteśmy biedni', jak napisał w jednym z wierszy Grzegorz, ale zubożeliśmy tą stratą w sposób z każdym rokiem dotkliwiej odczuwalny, nadspodziewanie dotkliwiej dla nas samych...I nic innego nie pozostaje, jak tylko podziękować Mu po raz kolejny za to, że nauczył nas swoją twórczością czerpania siły z najbardziej skrajnych emocji, co przypieczętował tylko swoim odejściem ... Tak już będzie zawsze, tak będzie co roku... A u Św. Jacka pachniało choinką, jak gdyby nigdy nic... Spokojnych Świąt Republikanie ! ps) Dulan: też to słyszałam, Niedźwiedź popełnił b.przykry błąd dziś w 3ce, ale zaraz potem puścił (nomen omen) 'Przyznaję się do winy'... garstka czas wpisu: 2004-12-22 20:06:03 |
| 2474 | Nie wiem, czy dobrze usłyszałem, ale Niedzwiedzki powiedział dzisiaj na Trójce o CZWARTEJ rocznicy! To nie wybaczalne! Taka wydawałoby się porządna stacja radiowa... Dulan czas wpisu: 2004-12-22 19:40:30 |
| 2473 | To było piękne zimowe przedpołudnie, jeden z takich dni, które przynosiły ze sobą natchnienie ... i kto wie, może wtedy właśnie Grzegorz napisałby kolejne "Betlejem" ? Kto wie??? Zbliżały się święta. Wszyscy byliśmy zabiegani, ale jednak w wigilijnych nastrojach. Nikt nie spodziewał się takiego "prezentu". Odśnieżałem chodnik, gdy dowiedziałem się o wszystkim. Mimo,że minęły już trzy lata, ja nadal nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Dla mnie jest to nadal jeden z głupich żartów mojego szwagra, który 22.12.2001 r przywitał mnie tą smutną wiadomością. Spokojnych Świąt ! Pawłow czas wpisu: 2004-12-22 17:53:55 |
| 2472 |
| 2471 | Pamietam to byl dosc dziwny dzien,bylem wtedy u kolegi,nudzilismy sie okropnie i wtedy tak z nudow wstalem i podeszlem do jego plytoteki i zaczalem przegladac jego plyty, minalem Roling Stonesow,Lady Pank,....i trafilem wlasnie na OBYWATELA GC ,mówie do Macka czy mi pozyczy plytke,bo byl tam utwor "Tak tak...to ja" a on mówi ze spoko,kolo 19 zebralem sie do domu,wchodze do domu,rzucam plytke na biurko,wlaczam telewizor i wlaczylem na ''Wiadomosci" i bylo tam pokazane tylko szare zdjecie Grzegorza ,w sumie czulem juz co sie wydarzylo....dla pewnosci jeszcze wlaczylem Radio Zet i niestety to byla prawda......to dzialo sie 3 lata temu ,od tego czasu wiele sie zmienilo ale muzyka jest nadal ta sama... Marek czas wpisu: 2004-12-22 16:19:03 |
| 2470 | Dziękuję wszystkim odwiedzającym tę strone, którym Grzegorz był bliski. Nie macie pojęcia, jakie znaczenie ma to, że jesteście.Grzegorz dla mnie był jedynym, ukochanym bratem. Wigilia dla niego była zawsze najpiękniejszym dniem. Jako dzieci czekaliśmy cały rok na tę chwilę, aby ujrzeć pierwszą gwiazdę. Wszystko jest już inaczej, ale jestem pewna, że on to wszystko widzi i uśmiecha się. Z okazji zbliżających się Swiąt życzę Wszystkim odwiedzającym tę strone zdrowia, radości i wszystkiego co najlepsze. Aleksandra - siostra Grzegorza ( ta starsza) Aleksandra Krzemińska czas wpisu: 2004-12-22 15:58:48 |