4228 | To była też sobota. Najgorsza sobota jaką mogę sobie przypomnieć. * * * Leszek Biolik mówi by nie stawiać Grzegorzowi świec... słusznie więc - po prostu PAMIĘTAM! Przemo_REP czas wpisu: 2007-12-22 00:00:59 |
4227 | Moniko wiersze naprawde genialne szczególnie ten napisany 10.12.2007 bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. wielki_fan czas wpisu: 2007-12-21 21:58:14 |
4226 |
4225 | Cóż dodać... REWELACJA!!! Pierwszy raz stałem pod sceną i nie krzyczałem RE-PU-BLIKA bo stałem "zamurowany". Cudnie było! Dziękuję Krzywemu, Sławkowi, Leszkowi i Jurkowi. Dzięki Grzegorz! Pozdrowienia -ozdrowienia! *** Mesiu, do zobaczenia w Koszalinie! Przemo_REP czas wpisu: 2007-12-21 15:24:05 |
4224 | Olu Siostrzyczko!Dziękuję Ci.Dla mnie napisałaś wszystko :-) Podziękowania dla Grzegorza, Jurka, Zbyszka, Leszka, Sławka, Jacka i Was wszystkich za obecność! Do przyszłego roku. W intencji Grzegorza odprawię mszę w najbliższą sobotę w Koszalinie-zapraszam :-) mesiu czas wpisu: 2007-12-20 22:55:03 |
4223 | Koncert był wspaniały...klimat,republikanie-jak co roku zawsze warto jechać 700km.GONIA Gonia czas wpisu: 2007-12-20 18:30:15 |
4222 | Kochani, niestety nie mogłam być na żadnym koncercie... To już pojutrze... Dobra-ostatnio przyznałam się-piszę wiersze. Ogromne piętno na nich odciska twórczość G.C. Piszę o różnych sytuacjach z mojego życia, ubieram je w słowa... Ale piszę też o Grzegorzu... Postanowiłam się przełamać i zaprezentować Wam 3 z nich. Podaję też daty, kiedy je napisałam. Żaden z nich nie ma jeszcze tytułu.Żadnego z nich nie czytał nikt, poza mną. 26.11.2007r. * czerń i biel tak chcę zobaczyć Cię słowa i sylaby chcę usłyszeć Twój głos pianino i flet dziś już nie znają Twego dotyku pasji wirtuoza czerń i biel flagi smutno powiewa w mym sercu i ta próżnia przestrzeni nieznośna jest poraża czerń i biel to zostało i słowa i sylaby pianino i flet tylko Ciebie nie ma humanisto mych marzeń * 30.11.2007r. * czterdzieści cztery tak młode lata wokół zima i biały śnieg niedługo święta a Twe serce przestaje bić zima staje się mroźniejsza śnieg czernieje święta przekształcają się w żałobę czterdzieści cztery tak młode lata za młode byś zgasł * 10.12.2007r. * biała flaga wciąż trzepoce na wietrze i telefony dzwonią nieustannie on wciąż śni o sexy doll o swojej republice marzeń a synonimy przekazywane z ust do ust dalej wybrzmiewają wirują w nieustannym tangu kombinacie halucynacji psy Pawłowa nie milkną raz na milion lat żyje ktoś taki jak Ty -odchodząc mogłeś zabrać mnie * "To cześć, moje wierszyki. Tak właśnie wygląda utrata dziewictwa"- jak kiedyś powiedział G.C. monikaztczewa czas wpisu: 2007-12-20 12:48:50 |
4221 | MIALEM 10 LAT GDY USLYSZAL O MNIE SWIAT...NIE...REPUBLIKA WYGRALA.NA ZAWSZE..... PUZON czas wpisu: 2007-12-20 01:51:18 |
4220 | czas leci ale muzyka czarno-biala gra dalej! puzon czas wpisu: 2007-12-20 01:08:42 |
4219 | Przyzwyczajam się powoli, że zamiast Grześka słyszę aranże w różnym (dosłownie i w przenośni) wykonaniu. Ale takie to NOWE SYTACJE i chyba prawie wszysko zostało już tutaj napisane, więc nie pokuszę się o komentarz. Poezja i tak broni się sama, wypełnia żagle i pozwala unosić się na falach emocji. Chciałbym napisać o tym co jest równie ważne podczas tych gruniowych spotkań. Są to kontakty z wami, trzonem Republikańskiego bractwa i na szczęście, za dużo was aby wszystkich wymieniać, ale miło także, ponieważ wiele nowych, młodych twarzy dotkniętych ponadczasową twórczością Grześka. Szczególny bonus to jak zwykle spotkania z Sławkiwm, Zbyszkiem, Leszkiem no i oczywiście Jurkiem a tym razem także najbliższymi Grześka, Olą i Weroniką. To naprawdę wielkie szczęście być jednym z was- przyjaciół Grześka grzesiek ox czas wpisu: 2007-12-19 12:36:48 |