40 | Wypowiedzi poprzednie brzmią jak bajki. Szoły rodzenia, ogromne przejęcie...I wyróżnienia dla najlepszych warszawskich oddziałów ginekologiczno - położniczych. No cóż, jakbym wszyscy czekała na odpowiednią pozycję materialną, tzn.:ustabilizowaną i pewną,aby zdecydować się na nasze Słoneczko, musiałabym poczekać kilka ładnych lat. Mieszkamy na prowincji, bez samochodu, gdzie najbliższa szkoła rodzenia jest oddalona o 30 km. Dodatkowo jesteśmy studentami.Wiadomo,nie mamy pieniędzy na liksusowe kliniki położnicze.Zresztą jak większość osób ze wsi podsądeckich.Jednak kiedy zostałam przyjęta dzień przed Wigilią'04 na oddział położniczy ZOZ w Nowym Sączu czułam się jak w bardzo dobraj klinice. Poród nasz trwał niemal 15 godzin, aczkolwiek - mimo braku przygotowania w szkole rodzenia, a korzystania wyłącznie z literatury i zawartych tam relacji kobiet z ich porodów - było całkiem przyjemnie. Opiekował się mną cały czas mąż, a położna udzielała mi wsparcia duchowego. Oczywiście mieliśmy odrębną salę, chociaż lekarz prowadzący (wiadomo jak dbają o wiejskich pacentów, karygodnie w niektórych przypadkach!) zaniedbał wpisu podstawowych badań. Sytuacja ta uniemożliwiłaby nam poród rodzinny, ale lekarz przyjmujący mnie w szpitalu zgodził się na własną odpowiedzialność przyjąć nas obydwoje w sali porodów rodzinnych. Wszystkie koszty sprowadzały się do 20 zł za fartuch męża. Cały czas cały personel bardzo pomagał mi i cieszę się, że wybrałam ten szpital. Cały pobyt, mimo trudnego - bo ośmiodniowego przebywania tam podczas Świąt Bożego narodzenia - wspominam bardzo dobrze! Wprawdzie to nie jest klinika z Waszego rankingu, ani żaden warszawski szpital, jednak gorąco polecam tę placówkę wszystkim przyszłym mamom!!! jest tania, wygodna, zaś personel kompetentny, uprzejmy i naprawdę podtrzymujący kobietę na duchu. Pozdrawiam. Jolanta Kwiczal - Połeć czas wpisu: 2005-05-30 04:28:10 |
39 | Witamy!!! Uczęszczaliśmy do szkoły rodzenia Małgosi Gierady-Radoń w styczniu tego roku. Bardzo miło wspominamy wszystkie spotkania. Przede wszystkim dowiedzieliśmy się tu wielu ciekawych rzeczy dotyczących całego porodu i opieki nad maleństwem. I w końcu nastał ten czas - 08.04.2005r nad ranem przyszedł na świat nasz mały Pawełek. Kasia była bardzo dzielna. Pawcio ma 54cm i waży 3,5kg. Obecnie jesteśmy w domu i cały czas spędzamy razem. Pozdrawiamy Gosię, wszystkich uczestników naszych spotkań i mamy nadzieję, że inne maluszki i ich rodzice też mają się dobrze. Kasia, Pawełek i Michał czas wpisu: 2005-04-20 08:31:15 |
38 | MY TEŻ SKOŃCZYLIŚMY SZKOŁĘ W MARCU. JESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI Z WIEDZY JAKĄ OTRZYMALIŚMY I SPOSOBU PROWADZENIA ZAJĘĆ. NASZA DZIDZIA MA TERMIN PORODU NA 23.05.05 ALE PODOBNO POJAWI SIĘ WCZEŚNIEJ (TAK MÓWI LEKARZ). POZDRAWIAMY WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH RODZICÓW I MAŁGOSIĘ. MAGDA I ZBYSZEK JÓŻWICCY SPECJALNE POZDROWIENIA DLA KASI Z POPRZEDNIEGO WPISU. MAGDA I ZBYSZEK czas wpisu: 2005-04-06 13:15:38 |
37 | Witam serdecznie. Wlasnie wczoraj ukonczylam szkole Rodzenia u Gosi. To oznacza, ze juz niedlugo TEN DZIEN! Jestem teraz o wiele madrzejsza i spokojniejsza - dzieki wiedzy, ktora zdobylam. POLECAM wszystkim przyszlym mama te szkole. Pozdrawiam serdecznie. Kasia. Kaha czas wpisu: 2005-03-31 13:50:32 |
36 | po przeczytaniu wszystkich informacji dotyczącej szkoły rodzenia jak i o szpitalu,w którym zamierzam rodzić troszkę się uspokoiłam. Paulina Aptacy oraz Sebastian Aptacy czas wpisu: 2005-02-15 13:45:00 |
35 | Polecamy wszyskim szkołę rodzenia Małgosi. Dlaczego? Chodziliśmy na zajęcia raz w tygodniu i często wydawało nam się, że z braku czasu nie o wszyskim zdążyliśmy się dowiedzieć, co powinni wiedzieć młodzi rodzice pierwszego dziecka. Ale dzięki sposobowi w jakim Małgosia i Basia opowiadały czy o porodzie, czy o karmieniu piersią, czy o opiece nad nowordkiem nabraliśmy więcej wiary, że sobie ze wszyskim poradzimy i, że nie taki straszny wilk jak go malują. Dziękujemy za odczarowanie wilka. Szczęśliwi rodzice 5 tygodniowego Jerzyka Kasia i Marcin Rzeszutkowscy czas wpisu: 2005-01-27 16:57:39 |
34 | O porodzie, pielegnacji niemowlecia, karmieniu piersia itp. wiedzielismy tyle, ile znajduje sie w Internecie, ewentualnie w jakichs fachowych poradnikach. Kiedy zaszlam w ciaze, a nawet jeszcze na troche przed, rozmawialismy z Mezem o porodzie rodzinnym. Nigdy nie naciskalam na niego, aby koniecznie byl ze mna w tej chwili. Chcialam, aby decyzje podjal sam i podjal - byl ze mna. Mysle, ze w duzej mierze w podjeciu tej decyzji pomogly mu zajecia w szkole rodzenia Malgosi. Tutaj zdobylismy nie tylko teorie, ale przede wszytskim praktyke. Moj Maz od razu powiedzial, ze kapiel Bartusia bedzie nalezala do niego i nalezy:). Nawet 1sza kapiel wygladala, jakby robil to juz dawno (pomogly nam cwiczenia w szkole rodzenia, sposob chwycenia dziecka, jak malego wycierac po itp.). To samo bylo z karmieniem: jak Bartus pojawil sie na swiecie i kiedy 1szy raz przystawialam go do piersi, w glowie wedrowaly mi rady, ktore uslyszalam od Malgosi, bez watpienia dzieki nim poszlo nam latwiej i teraz skutecznie Bartus jest karmiony piersia i rosnie jak na drozdzach:). A wracajac jeszcze do porodu: polozna ktora odbierala nasz porod chwalila nas, ze tak swietnie sobie radzimy, robimy to, o co dokladnie nas prosi, a czego nauczylismy sie w szkole rodzenia Malgosi. Cwiczenia oddechowe rewelacyjnie pomagaly w czasie skurczu, nawet nie wiecie, jak w bardzo prosty sposob, pomoc sobie, aby skurcz szybko minal. Tego tez nauczylismy sie w szkole Malgosi. Dlatego polecamy wszystkim szkole Malgosi, tu wiedza polaczona jest z praktyka, a gdzie najlepiej zapamietac tyle informacji, jak nie w atmosferze usmiechu i sympatii. Nie wahajcie sie, naprawde warto! Pozdrawiamy Magda, Rafal i Bartus Strzalkowscy czas wpisu: 2005-01-17 16:07:43 |
33 | Rodzic?! z Gosia?!sama przyjemnosc:).ale tego nie da sie opisac!to trzeba przezyc!goraco polecam!A Tobie Gosiu, bardzo dziekujemy cala trojka. Maly skonczyl wczoraj roczek, wiec to byla doskonala okazja do powspominania zeszlorocznych przezyc. ech dzialo sie dzialo...Sciskamy Goska, Michall i Lukaszek goska skoczelas raczkowska czas wpisu: 2004-11-24 13:48:09 |