Odwiedz sponsora ksiegi!
Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!

Właściciel księgi: Małgorzata Gierada-Radoń

W księdze jest 192 wpisów.

Jesteś 72167 osobą oglądającą tę księgę.

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi

88
malgosiu to juz 2 lata od porodu i problemami z dzieckiem, ktore sie nie chcialo przyssac, dzieki tobie i twojej cierpliwosci maly jakub przez rok pieknie ciagnal cycusia . ty dalas mi sile i wiare ze sie uda. zycze kazdej matce ktora ma problemy z laktacja zeby spotkala cie na twojej drodze. bardzo cie dziekuje aneta i halit karakus (z niemiec)
aneta karakus

czas wpisu: 2007-04-18 23:35:36

87
Bardzo gorąco dziekujemy za wszytkie mądre rady ktore dostaliśmy Małgosiu w Twojej szkole. Za to ze nie dajemy sie zwariować w natłoku dobrych rad dla młodych rodziców:-). Pozdrawiamy
Marta i Radek z Ksawerym (ur. 07.04.2007r.)
Marta Margraf-Drozd

czas wpisu: 2007-04-17 17:00:10

86
Bardzo miło wspominamy czas spędzony w Twojej szkole rodzenia, a notatki mamy cały czas w zasięgu ręki...
Dziękujemy
Ewa i Konrad Maciąg z Igą (ur. 14.03.07)

czas wpisu: 2007-04-09 14:03:12

85
Gosiu, bardzo dziękujemy za wszystko, czego nauczyliśmy się w Twojej szkole. Teoria i ćwiczenia były świetnie prowadzone. Dzięki zajęciom mniej baliśmy się porodu, a teraz dobrze radzimy sobie z Aleksandrem - jest spokojny, dużo je i wygląda na zadowolonego z opieki rodziców. Serdecznie pozdrawiamy
Irina, Marcin i Aleksander

gg:1111524
czas wpisu: 2007-03-31 13:12:08

84
Małgosiu,
dziękujemy Ci bardzo za fantastyczną szkołę! wg nas powinna się ona nazywać co najmniej "Przysposobienie do Życia w Rodzinie"! :-)
Ogrom cennych informacji przekazanych w fantastycznej atmosferze - nie wiem jak byśmy sobie bez tego wszystkiego poradzili! Dałaś nam pewność siebie i związany z tym spokój. To nieocenione dla takich zielonych (nomen omen) rodziców! Nasz syn słodko się za ten spokój odwdzięcza - jest prawdziwym aniołkiem.
Teraz tak wszystkim entuzjastycznie opowiadamy o Twojej szkole, że nawet jeszcze-nie-ciężarni chcieli się zapisać ! ;-)

Kochani, nie każda szkoła jest taka - zrobiliśmy wywiad wśród znajomych, nikt nie był tak zachwycony jak my!!!
Wszystkim GORĄCO POLECAM szkołę Gosi, a my jak będziemy w drugiej ciąży to znów się zapiszemy :-)))

Gosiu, ściskamy gorąco, dzięki za wszystko! i koniecznie umieść to piękne zdjęcie Niedenthala na swojej stronie!
Iza, Marcin i Jaś gRoszek Trzeszczyńscy

czas wpisu: 2007-03-12 13:02:46

83
zajęcia w szkole rodzenia i niezmiernie miła Prowadzącą wspominamy za każdym razem gdy wracamy myślami do okresu ciąży. nasz synek ma 7 miesięcy a my (a szczególnie mój mąż)wracamy do rad, które nam przekazywałaś bo są one bezcenne!niedługo planujemy drugie dziecko i mam nadzieję, że również spotkamy się w Twojej szkole. wszystkim serdecznie polecamy. pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za wszystko!
martyna i tomek

czas wpisu: 2007-03-10 19:55:07

82
Dziękujemy serdecznie za wszystko co nam przekazałaś podczas kursu. Twoje praktyczne rady okazały się nie ocenione. Myślę, że gdyby nie kurs to bym spanikował ze sto razy w ciągu tych ostatnich dni a tak spanikowałem tylko raz :)
Muszę napisać że przed przyjściem na kurs byłem nastawiony do niego troszkę z dystansem - ale teraz jestem pewien, że takie kursy powinni kończyć wszyscy rodzice.
PS Troszkę "oszukałaś" mnie z tą umową "kochanie jak nie wytrzymam to wyjdę" - była cesarka i nie pozwolili mi wyjść :(
Jeszcze raz bardzo dziękujemy trzymaj się ciepło i kształć kolejne zastępy młodych rodziców.
Anna Bartłomiej i Sebastian Olszańscy

olszanski.digart.pl/
gg:1230110
czas wpisu: 2007-02-18 01:02:02

81
Gosiu, na pierwszych zajęciach pytałaś każdego o ich oczekiwania po Twojej Szkole. Powiedziałam wtedy, że wreszcie chciałabym się przestać się bać samego porodu i pierwszych chwil po, zanim nie dojdziemy do wprawy z maleństwem. Dzięki Tobie, ogromowi informacji, które nam przekazałaś w ciągu zaledwie 6 zajęć oraz wskazówkom praktycznym podanym w ciekawy i wesoły sposób, bardzo optymistycznie podeszliśmy do samej akcji porodowej. Wszystko poszło gładko, sprawnie i bez paniki i od sześcu dni Natusia jest z nami. Za co z całego serca Ci dziękujemy.
Justyna Piotrek i Natalka Lis

czas wpisu: 2007-02-13 14:47:19

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi



Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!