2876 | Witaj Marek. Dzięki za koncert w Lublinie. Muszę Ci coś powiedzieć, bo leży mi to na serduchu, tylko nie myśl, że się podlizuję! Zdecydowanie lepiej wyglądasz niż parę lat wstecz. Głos również ostry jak żyleta. Koledzy też nie zapomnieli jak się uderza w struny. Na koncercie przez parę pierwszych utworów micha mi się uśmiechała z wrażenia, że jest aż tak odjazdowo. Pewnie tego nie widziałeś, choć patrzyłeś w moją stronę parę razy, ale miałeś pod światło. Żałuję, że polazłem sam na Twój występ i nie zabrałem wszystkich moich znajomych. Teraz nie potrafię im opowiedzieć jak było. Wiem, że do Lublina to pewnie nie przyjedziecie teraz szybko, nawet nie śmiem o to pytać. Ale mam wspaniały pomysł, może przyjedziecie na wiosnę np. do Kazimierza Wielkiego nad Wisłą? Piękne miejsce na koncert. Czy bardzo zły pomysł? Pozdrawiam. Ps. Dowcip miesiąca: żona moja pyta się mnie - kiedy "wrócę do niej" i odłoże tą starą, zdartą taśmę? Wrazie co, to Panie Marku cała wina Twoja :)) Moratti czas wpisu: 2003-02-17 09:42:51 |
2877 | OJ PRZYJEBALES MAREK PRZYJEBALES ... LUBELSKI KONCERT SLYCHAC BYLO W SACZU IDEALNIE WARSZAWSKI GORZEJ(DUZO SNIEGU NA WYSOKIM)GRATULUJE...POZDRAWIAM WSZYSTKICH BYWALCOW TEJ ALEI GWIAZD I PRZYPOMINAM O 19.02....23 LATA MIJA OD SMIERCI NIEODZALOWANEGO "BONA" SCOTTA...PAMIETAJMY O NIM, BO BEZ NIEGO NIE BYLOBY TSA.... P.S.23 STYCZNIA MINELO 20 LAT OD SMIERCI"SKIBY" ...ZNALES GO MAREK... siersciu [email protected] czas wpisu: 2003-02-18 12:26:35 |