3887 | Czy ktoś może mi udzielić informacji, czy gmina Szczebrzeszyn ma jakikolwiek przychód/dochód z oddania w dzierżawę pensjonatu w Kawęczynku ?? Ksdus czas wpisu: 2007-06-20 20:54:43 |
3886 | władze Zwierzyńca powinny być wdzięczne naszym,bo mają więcej turystów ha ha ha ss czas wpisu: 2007-06-20 20:17:29 |
3885 | albo taki tekst mi sie obił o uszy "to jakaś paranoja,kto na to pozwolił" mówili to ludzie przyjezdni,i też pojechali do zwierzyńca smoczek czas wpisu: 2007-06-20 20:15:37 |
3884 | Dzisiaj byłem świadkiem takiego zdarzenia. Podjechał samochód na warszawskich rejestracjach, wysiadło dwoje ludzi w średnim wieku, staneli jak wryci przed płytą rynku i usłyszałem takie słowa: Co oni zrobili z tym Szczebrzeszynem ?! Co oni zrobili?! Skarżyli się że zostały wycięte lipy i że zlikwidowali trawniki i rabaty z kwiatami. Później wsiedli do pojazdu i odjechali w kierunku Zwierzyńca. Ten rynek to wstyd i żenada, bo ludzie przyjeżdżali do Szczebrzeszyna dla tych drzew i przyrody a nie żeby oglądać piaskowce. GG czas wpisu: 2007-06-20 20:06:08 |
3883 | 1280 dni do końca kadencji prezydenta. Ja niczego jeszcze nie liczyłem, bo nie było takiej potrzeby. A teraz jest. Heniu czas wpisu: 2007-06-20 18:17:43 |
3882 | Heniu Od wyborów w 2002r. liczyłeś ciągle ilość dni do końca kadencji w 2006r. Teraz liczysz ile dni pozostało do końca kadencji w 2010r. A później następna kadencja czyli 1461 dni. Czy nie znudzi Ci się to liczenie. Pozdrawiam . Wyborca czas wpisu: 2007-06-20 17:05:36 |
3881 | Jak gmina współfinansowała, to pewnie jest to "Chrząszcz" Bis, tym razem nie pod redakcją pana Krasnego, tylkopana Kulika. Peany na cześć i jak to dobrze jest u nas. A jak nie mam racji, to pana Kulika przepraszam. P.S. 1280 dni do końca kadencji. Heniu czas wpisu: 2007-06-20 16:16:58 |
3880 | Czy gmina Szczebrzeszyn nie współfinansowała tej książki ? Bo zdaje się że kilka razy widziałem pana Kulika w Urzędzie. No chyba że to nie był on a ktoś łudząco podobny do niego. Alfons czas wpisu: 2007-06-20 14:28:09 |
3879 | Oj żeby nie było tak jak z panią dziennikarką i jej filmem o Szczebrzeszynie. Najpierw upewnijmy się, że książka jest słuszna politycznie i po linii burmistrza Mazura. A tak wogóle to fajnie. Jaki tytuł i gdzie można kupić? Heniu czas wpisu: 2007-06-20 14:15:52 |
3878 | Mam dobrą wiadomość. Adam Kulik-poeta z Zamościa, którego znam osobiście i cenię wydał nową pozycję, w której jak zrozumiałem z krótkiego felietonu w TV 3, opisał Szczebrzeszyn. Ale najlepsze jest to, że zabudowę rynku i uliczki do niego dochodzące porównał do zabudowy Sadomierza. Stwierdził, że tylko za sprawą poetów i artystów jest ono bardziej znane niż Szczebrzeszyn. Podziękuję mu za te słowa osobiście, bo to jest diamencik w naszej akcji rozpowizehniania wiedzy o naszym mieście i jego okolicach. Czas wyruszyć na trasy rowerowe po Roztoczu. doktor czas wpisu: 2007-06-20 09:01:52 |
3877 | Ja też pamiętam Pana Pikulę. Był to człowiek o surowej powierzchowności. Nie wiem dlaczego tak było ale wspominam go miło. Do niego przyjeżdżał Romek Nowacki. Byliśmy dobrymi kolegami. Nie wiem co się z nim dzieje. Może ktoś wie jak go odnaleźć. Proszę o pomoc i podanie dowolnego kontaktu. Andrzeju pewnie, że coś wymyślimy. Strzel fotkę na stronie. Może dzięki tobie więcej ludzi zobaczy jak wygląda biała noc. Do zobaczenia doktor czas wpisu: 2007-06-18 07:23:59 |
3876 | To byly fajne czasy,czy sa jeszcze ludzie tacy jak pan Wisniewski,ktory zawsze obdarowywal nas jakims malym prezentem.Mieszkalem co prawda po drugiej stronie ulicy ale udawalo mi sie do Niego urwac... mariusz czas wpisu: 2007-06-18 03:31:50 |
3875 | Pana Pikule ,co miał sklep ?oczywiscie.Pozdrowienia ze słonecznego Szczebrzeszyna smoczek czas wpisu: 2007-06-17 19:49:59 |
3874 | do Smoczka: hej,hej Smoczku,a Pikulę tez pamietasz? pozdrawiam Cie b.serdecznie ;-) mariusz czas wpisu: 2007-06-17 01:30:58 |
3873 | Kochany doktorze, Jestem obecnie w bardzo wietrznej Szwecji. A dokladnie w Sztokholmie i podziwiam biale noce. Pisalem o spotkaniu, prosilem o kontaky i w zwiazku z bardzo malym - zadnym zainteresowaniem ze strony Forumowiczow- wspolnie z Tomkiem P. postanowilismy ZAWIESIC projekt spotkania... Jestem w Szczebrzeszynie pod koniec czerwca i jestem zainteresowany zorganizowaniem zebrania-spotkania Szczebrzeszakow. A z Toba zobacze sie osobiscie jak tylko bede znowu w miasteczku. Moze cos wymyslimy. Mam bardzo ograniczony dostep do Internetu ale raz w tygodniu sprawdzam swoja poczte. Pisz na [email protected] Do zobaczenia Andrzej Andrzej Klajn czas wpisu: 2007-06-15 22:14:39 |
3872 | Czuć nadchodzący czas sielskiej laby. Tematy by się znalazły, ale nie ma chętnych. Miało być jakieś spotkanko ale nic nie słychać. To wszystko przez głównego organizatora, który zamiast przygotowywać spotkanie, zbierać fundusze, zamawiać miejsce, rozlepiać plakaty, dzwonić po znajomych, pukać przez internet, to sobie pojechał w siną dal aż po krag polarny. Dobra zobaczymy jak wróci. Czy będzie nas zapraszał do swojej nowej chaty. U nas dalej upalnie. temperatura powyżej 27 st. C. Szerokiej drogi i do usłyszenia. doktor czas wpisu: 2007-06-15 10:18:36 |
3871 | www.krewniacy.rox.pl Ze współpracą z Europejską Fundacją Honorowego Dawcy Krwi (EFHDK) otworzyliśmy na terenie Zamościa i okolic KrewniacyClub. Jest to klub zrzeszający ludzi chcących wspierać krwiodawstwo i krwiolecznictwo na naszych terenach poprzez pomoc w organizowaniu zbiórek krwi oraz edukowaniu młodzieży w tej dziedzinie. Zapraszamy wszystkich do zapisania się do klubu i wsparcia nas w ratowaniu zdrowia i życia ludzi! KrewniacyClub zrzeszać będzie wszystkich tych, dla których idea Honorowego Krwiodawstwa jest bliska, bez względu na wiek i możliwość bycia Honorowym Dawcą Krwi. Do KrewniacyClub będą mogli należeć zarówno Honorowi Dawcy Krwi jak i osoby, które z różnych powodów nie mogą oddawać krwi, ale którzy chcieliby w inny sposób wspierać Honorowe Krwiodawstwo. Wszyscy klubowicze otrzymają karty członkowskie, zniżki na koszulki Krewniaków, będą brać udział w programie Zbieraj punkty za działalność klubu, na podstawie, których będą otrzymywać nagrody i wyróżnienia dla klubów oraz konkretnych członków, uczestniczyć w wyjazdach i szkoleniach. PAMIĘTAJ! Członkostwo w Klubie nie polega na tym żebyś oddawał krew, ale na tym żebyś pomógł tym którzy tej krwi potrzebują poprzez pomoc w organizacji zbiórek krwi i informowaniu społeczeństwa o potrzebie poboru krwi. Kontakt: [email protected] www.krewniacy.rox.pl Ambasador KrewniacyClub Zamość www.krewniacy.rox.pl gg:3699854 czas wpisu: 2007-06-13 22:53:48 |
3870 | No tak. Ja tu pracuję na przyszłość naszej ojczyzny a Andrzej znowu w drodze. Obiecał, że się spotkamy, a tu proszę, muszę jechać do Danii a potem do Norwegii i Szwecji. Pisz Andrzeju gdzi jesteś. Może spotkamy się w drodze gdzieś daleko na obcej ziemi. U nas upał. Temperatura dochodzi do 30 st. C. Zapowiada się ładny tydzień. Do usłyszenia doktor czas wpisu: 2007-06-13 08:45:54 |
3869 | No właśnie, Andrzej ich dobrze zna. Chyba nie zdążysz Andrzejku zobaczyć się z Profesorem. Odezwij się po przekroczeniu prastarej piastowskiej granicy. Tomek czas wpisu: 2007-06-12 18:40:22 |
3868 | Hi Tomciu, Ja w Miemczech i na drodze do Szwecji przez Danie. Jak dlugo grupa z pod Znaku Pokuty bedzie w Szczebrzeszynie? Ja bede w misteczku pod koniec miesiaca. Pozdrowienia Andrzej Andrzej Klajn czas wpisu: 2007-06-12 11:40:53 |
3867 | Nie zjechali Żydzi, tylko grupa Znaki Pokuty, składająca się głównie z Niemców. Są w Szczebrzeszynie po raz trzeci z rzędu. Tomek czas wpisu: 2007-06-11 22:20:02 |
3866 | cos ostatnio na stronkach szczebrzeszyna kiepsko z newsami, nie ma nawet wzmianki ze zjechali żydzi i porzadkuja żydowski cmentarz.... krzycho czas wpisu: 2007-06-11 20:51:00 |
3865 | W Boże Ciało dzień nam dopisał pogodny. Było gorąco i dlatego nie przeszkadzała mi dosyć szybka, jak na to święto, procesja. Nie było baldachimu, a i chorągwi było jak na lekarstwo. To wszystko pawda ale tu trzeba zapytać szefa co miał na myśli ograniczając ich liczbę w poczcie chorągwianym. Może się obawiał o to, że nie będzie odpowiedniej liczby dzieci do szarf, a może brakowało chłopaków do ich niesienia. Któż to może wiedzieć oprócz Dziekana. Poza tym niczym szczególnym tegoroczne święto nie odbiegało zasadniczo od tych, które przechowuję w swojej pamięci. Taki nasz dobry szczebrzeski standard. doktor czas wpisu: 2007-06-11 09:42:23 |
3864 | Tomasz - thank you very much from the bottom of my heart for all you have done. Don't stop there! With respect - Chris Christian Kazelvsky czas wpisu: 2007-06-10 13:07:47 |
3863 | A wiecie dlaczego Kaczory mają w limuzynach przyciemniane szyby? Żeby nie było widać, że jeżdżą w fotelikach! Papcio czas wpisu: 2007-06-08 14:55:37 |
3862 | No skromniej bylo, niż zawsze, co może świadczyć o tym, że ksiądz więcej kasy przeznacza na pomoc potrzebującym. Ha, ha ale dowcip, co? Myślę, że ludzie mają już dość tego zakłamania i będzie coraz gorzej. Ileż można udawać? jo czas wpisu: 2007-06-08 14:30:37 |
3861 | Takie pytanie do radnych parafialnych: co sie stalo z reszta sztandarow, choragwiami i baldachimem, pod ktorym tyle lat z rzedu szedl ksiadz z Monstrancja? Koncowa piesn skrocona. Ludzie, jedyna taka uroczystosc w roku... Rozczarowalem sie podejsciem. koklemonter czas wpisu: 2007-06-08 12:39:10 |
3860 | a do tego nie chce sprzedać,może inny właściciel coś by z tą ruderą zrobił,bo niedługo trzeba będzie wyburzyć smoczek czas wpisu: 2007-06-06 13:41:10 |
3859 | Mając na uwadze dzisiejszy stan tego domu to wcale się nie dziwię, że tak tęskni za lokatorami. Bo wygląda na opuszczony i bardzo zaniedbany. Wynika z tego, że Marek obie nie radzi w stopniu dostatecznym z jego utrzymaniem. doktor czas wpisu: 2007-06-06 10:33:57 |
3858 | Do "d" Nie wiem jak jest dzis z tymi oplatami. To co Pan Dawyd dostawal to byly grosze. Pamietam z jego opowiadania, ze mial lokatora niejakiego Cz..., który po "pijaku" zgubil klucz i noca nie mogac sie dostac do mieszkania wywalil drzwi przyniesiona z chodnika plyta. Wlasciciel czyli Pan Dawyd musial przeprowadzic naprawe na wlasny koszt. Czy takie czasy wspomina jego syn? Jan Makara czas wpisu: 2007-06-06 07:54:00 |
3857 | Pan Dawyd sam wynajmował pokoje i jemu lokatorzy placili. Mlody Dawyd do dzisiaj wspomina dobre czasy kiedy mieszkali u niego lokatorzy. d czas wpisu: 2007-06-06 07:37:51 |
3856 | To nie jest jedyny dom w Szczebrzeszynie, w którym po II Wojnie Światowej wciśnięto prawowitym właścicielom niechcianych lokatorów, wciskając ich do 1 pokoju, nie zależnie od wielkości rodziny. Takie to były czasy. Przejmowali własności z naruszeniem nawet złodziejskiego prawa. Lokatorzy nie płacili marnych groszy właścicielowi tylko Gospodarce komunalnej. Jak sama nazwa wskazuje była to prawdziwa radzieka gopodarka komunalna, która doperowadziła do całkowitej dewastacji zajmowanych lokali i domów. Przeżyliśmy te czasy wspominając je dzisiaj z łezką w oku a to tylko latego, że były to czasy naszej młodości. doktor czas wpisu: 2007-06-06 07:27:21 |
3855 | dzięki i miejmy nadzieję,że kiedyś znajdzie się ktoś,komu spodoba się tak jak mnie ale kto w odróżnieniu ode mnie będzie miał pieniądze żeby go odnowić... :) dziobak czas wpisu: 2007-06-05 22:32:06 |
3854 | Att.: Dom Pana Dawyda Pamietam dobrze sedziwego i milego Pana Dawyda z poczatku lat 70-tych. Czesto przychodzil do mojego tescia na pogawedki. Sam przesiedzialem z nim kilka razy na lawce sluchajac jego opowiadan. To co pamietam z jego ciekawych opowiadan to to, ze Pan Dawyd pracowal przez dlugi czas jako mlody czlowiek we Francji. Kiedy przybyl z powrotem do Polski chcial zainwestowac w Szczebrzeszynie ciezko zarobione pieniadze na emigracji. Plac ten na którym stoii teraz jego dom nalezal do wlasciciela fabryki „Alwa” Pana inz. Waligóry. Pan Waligóra sprzedal plac Panu Dawydowi z zastrzezeniem, ze ten nie sprzeda go Zydom, bowiem plac ten byl wysepka wlasnosci polskiej otoczonej wlasnoscia narodu wybranego do którego pan Waligóra nie mial ani entuzjazmu ani zaufania. Niestety Pan Dawyd niedlugo cieszyl sie wlasnoscia swojego ciezka praca wybudowanego domu. Po wojnie przyszla nowa wladza dzielac kazdemu wedlug potrzeb co spotkalo tagze dom Pana Dawyda. Wcisnieto mu kupe lokatorów spychajac jego samego z rodzina do zaledwie jednego malego mieszkanka. Lokatorzy niezbyt byli wdzieczni Panu Dawydowi, ze mieszkaja w jego domu. Wrecz przeciwnie, demolowali jego wlasnosc i placili jak im sie chcialo. Stary i schorowany Pan Dawyd ciagle mial wiele spraw z nimi w sadzie. Byl bardzo rozzalony i przybity ta sytuacja. Widzial jak jego ciezka praca i wlasnosc poszla na marne. Nie wiem kiedy zmarl Pan Dawyd ale napewno nie doczekal czasu by przejac na powrót swa ciezka wypracowana wlasnosc. Jan Makara czas wpisu: 2007-06-05 21:46:21 |
3853 | Nawet wiem kto zyskałby miano Naczelnego Pagaja Miasta! Ale to każdy wie, kto umie myśleć samodzielnie. Gucio czas wpisu: 2007-06-05 21:01:03 |
3852 | niech nas betonują dalej,a my sobie zamiast aut kupmy kajaki,to dopiero będzie atrakcja dla turystów smoczek czas wpisu: 2007-06-04 15:21:17 |
3851 | Kiedyś był kanał burzowy kolo kwiaciarni pani Król, później, gdy budowano nową kanalizacje na ul. Zamojskiej, zlikwidowano to ujscie na jezdni i teraz widac efekty. Eg czas wpisu: 2007-06-04 13:26:25 |
3850 | przy zdjęciu 'domu Dawyda'w galerii machnąłem wpis ale teraz znalazłem księgę gości i może tutaj ktoś mi opowie cokolwiek o tym budynku?pozdrawiam z Biłgoraja. dziobak czas wpisu: 2007-06-04 09:21:47 |
3849 | Nie bez kozery pisałem o podtopieniach w Szczebrzeszynie. W sobotę wracając z Zamościa jechałem ul. Zamojską zatopiony po osie kół w rwącym potoku. Na ten temat wypowiadałem się już dwa lata temu. Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego przy budynku Drożdżyków jest taka topiel niech zejdzie w trakcie deszczu do rzeki i spojrzy na wylot kanału odprowadzającego wodę. Przy niskim stanie wody jest on w połowie zalany. Znaczy to, że po podniesieniu się stanu rzeki w czasie opadów idących z kierunku zachodniego i południowego kanał jest całkowicie zalany. Jest to naturalny korek, który nie pozwala odprowadzać wody. Reasumując nie dość, że kanał jest na taką wodę za mały (mam tu na myśli średnicę betonu) to jest do tego korkowany przy wylocie. Efekt jest prosty. Dopóki woda w rzece nie obniży stanu, dopóty woda w centrum miasta nie zejdzie nawet o milimetr. Prawdą jest, że nie można się zabezpieczyć przed tym problemem w 100% ale można opracować taki projekt, który w znaczący sposób ograniczy niebezpieczeństwo zalanie pobliskich domów w centrum miasta. Nie jest to jedyny newralgiczny punkt ale bardzo utrudnia nam funkjonowanie. Najgorsze jest to, że woda jeśli nie może zejść naturalną drogą to szuka sobie ujścia w inny sposób. Jeśli rozmiękczy teren pod jezdnią zacznie się zapadać, co spowoduje pęknięnia szosy. A to będzie powodowało pękanie budynków. Można to zaobserwować na kilku odremontowanych dwa trzy, lata temu budynkach. Znaczy to, że moje gderanie staje się rzeczywistością. Do usłyszenia doktor czas wpisu: 2007-06-04 07:53:44 |
3848 | Napisz człowieku jeszcze raz. Może tym razem się uda. do Ja czas wpisu: 2007-06-03 13:15:23 |
3847 | Hej ziomale a doktory z naszej "kliniki"strajkoja?-chyba nie,slyszalem,ze taki jeden medialny 12tys.na miesiac polucza!no no kupa kasy! Ja czas wpisu: 2007-06-03 10:12:11 |
3846 | może narty wodne i motorówki,zawsze to szybciej smoczek czas wpisu: 2007-06-02 22:47:30 |
3845 | Wypożyczalnia rowerów wodnych. Pl. Kościuszki 1. Przystępne ceny, miła obsługa. ZAPRASZAMY JJ czas wpisu: 2007-06-02 21:45:52 |
3844 | Ludzie, kupujcie kajaki. Jak burmistrz wykopie dół na łąkach to się przydadzą. Jak nie to i tak trzeba jakoś po bułki do sklepu się dostać. Ciekawy jestem co oni teraz wymyślą z tym podtapianiem. Henio czas wpisu: 2007-06-02 21:25:30 |
3843 | Ja też pamiętam tamte czasy i lody u pana Oleszki skrobane aluminiową łyżką i sklep pani Szwedowej,jest nas więcej smoczek czas wpisu: 2007-06-01 21:14:12 |
3842 | Oj doktorek w melancholię popadł. Stare czasy. Było super! Ja też pamiętam jak się kąpaliśmy w Śwince. Może sobie powspominamy? Mirka czas wpisu: 2007-06-01 18:47:22 |
3841 | Wbrew temu co się dzieje na zewnątrz, mam na myśli ciągłe opady deszczu, na naszej stronie jakaś posucha. Brak tematu nastraja mnie do wspomnień. Pamiętam jak w wieku 5 lat siedziałem na ganku u mojej babci w piękny majowy dzień. Od południa zebrała się potężna chmura, z której po kilunastu minutach spadł grad a następnie deszcz. Lało tylko 45 min.ale ulicą płynął potok o głębokości 50 cm. To był normalny górski potok. Czułem strach gdyż na ganku byłem tylko z siostrą i stryjecznym bratem. Tamten rok przypomina mi dzisiejszy czas. Tylko w mniejszym stopniu dzisiaj czuję ozon po wyładowaniach atmosferycznych. Pewni dlatego, że to już nie ten sam węch. Właściwie na tej ulicy nic się nie zmieniło. Nie ma jednak wśród nas tylu ludzi, których pamiętam z tamtych lat. doktor czas wpisu: 2007-06-01 13:11:38 |
3840 | Spisałem numer telefonu do pizzerii, gdyby ktoś potrzebował: 514 248 200 Pozdr., Tomasz Panczyk czas wpisu: 2007-06-01 12:29:55 |
3839 | Po kilkudniowej wizycie w Szczebrzeszynie i okolicach chciałbym zaprosić wszystkich do pizzerii Piwnica na ulicy Partyzantów (droga na Szperówkę). Pizza REWELACYJNA! Naprawdę pyszna. I do tego te ceny: dwie pizze, herbata i małe piwo... no zgadnijcie. 30 złotych! Jedyna uwaga, to dym papierosowy snujący się po całej piwnicy. Wiem, że to niepopularne, ale może palenie tylko w ogródku na górze? A nad pizzerią sklep spożywczy, w którym można kupić swieże pieczywo prosto z piekarni obok. Już ok. 18:00 mają gorący chleb. Tomasz Panczyk czas wpisu: 2007-06-01 12:28:45 |
3838 | jak mają lustra,to pewnie tak smoczek czas wpisu: 2007-05-31 19:15:21 |