Odwiedz sponsora ksiegi!
Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!

Właściciel księgi: Rusinowa Polana

W księdze jest 481 wpisów.

Jesteś 58094 osobą oglądającą tę księgę.

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi

126
Wczoraj, 29 października, rozsypał się adres www.rusinowa.net. Dzisiaj powinien się naprawić. To co widać na stronie, jest pod adresem http://rusinowa.webpark.pl. Nie całkiem to jest aktualne...
Marek Sowiński

czas wpisu: 2003-10-30 07:48:50

125
Ja też jestem na nasłuchu,dr KOVNER ma mój tel.Buziaczki dla Was zostawiam tu na desce.Zeus. p.s. Ten adres@aktualnym jest i zaglądam do skrytki przynajmniej raz w tygodniu.Wogóle to zaglądnijcie w Karkonosze.Pa!!!
ZEUS

czas wpisu: 2003-10-24 20:42:24

124
Do Kaśki d. Tur:
Kasiu, weź mój nr telefonu od Jerzyny i odezwij się bezpośrednio, gdy będziesz miała taką możliwość - please.
Halusia

czas wpisu: 2003-10-22 13:30:09

123
Kochani, przypadkowo (wymyślając nazwę dla domeny) myślą błądziłam przy słowie "polana" i wpisałam Rusinkę w wyszukiwarkę i... wzruszenie złapało mnie za gardło. Nie byłam tam od 15 lat - prawie tyle ma dziś mój syn Krzyś. Tęsknię i wiem, że to co dane było mi tam przeżyć jest bardzo ważne. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Rusinowców, przed chwilą wysłuchałam pieśni o Babce, którą dane mi było jeszcze poznać osobiście. Takie wspomnienie: są lata 80-te - przy wtórze gitar i grzechotek z puszek z ryżem i kastenietów z łyżeczek do herbaty śpiewamy w kuchni do rana. Na kazalnicy śpi babka. Kiedy nasz nocny śpiew śięga szczytu, babka zrywa się z posłania i prosi: Zaśpiewajcie coś Matce Boskiej. I śpiewamy! Obrazek z Mtaką Boską Jaworzyńską noszę przy sobie.
Joasia z Poznania
Joanna "Zenek" (Stepanow) Rozmiarek

czas wpisu: 2003-10-16 13:04:08

122
No i jak było w MC? Tak się chciałam spotkać z Tobą Halusiu i z Zeusem. Mrówę pozdrawiam.Kaśka
Kaśka

czas wpisu: 2003-10-16 08:04:16

121
INFO: W Małym Cichym zamierzamy spotkać się w domu Anny i Jana Żegleniów - M. Ciche 79, tuż przed mostem od strony Zazadniej, po lewej - patrząc ku niej.
Ja postaram się być tam w piątek wieczorem. Do zobaczenia więc.
Halusia

czas wpisu: 2003-10-01 10:49:15

120
Nie przyjadę bo nie mogę teraz ale myślcie o mnie ciepło i wypijcie za moje zdrowie też. Może następnym razem jeśli się dowiem odpowiednio wcześniej.Nie mam własnego maila ale mam adres Zielona Góra ,Morelowa 47/5 i można do mnie konwencjonalną pocztą wysłać jaką kartkę albo i list.Hania Szał nie żyje od kilku lat .Zginęła w wypadku samochodowym wraz z mężmem, dzieckiemi ojcem.I za nich wypijcie .Będę z wami, bo Rusinowa to duży,ważny i dobry kawałek mojego życia i "..niech ogień płonie,trwa.." Iwona M. Mrówczyńska
Mrówka-Iwona Mrówczyńska

czas wpisu: 2003-09-27 18:31:23

119
Dawno temu, kiedy w góry wychodziło sie przed świtem i droga zawsze wiodła przez Rusinową Polanę przezywałam za każdym razem niezwykłe chwile. Tu powietrze, słońce i góry były zupełnie inne.
Wracając kiedyś z gór o zmierzchu, usiedliśmy na dróżce pomiędzy szałasami a potokiem. Nogi odmówiły nam posłuszeństwa. Ktoś szedł od strumienia z wiadrami pełnymi wody. Przez nas facet się potknął i wylał wodę. Był wściekły i zaklął pod nosem. Chciałabym go teraz przeprosić, bo naprawde nie miałam siły sie ruszyć.
taka

czas wpisu: 2003-09-23 15:53:58

118
Uprzejmie informuje tych, co pytaja mnie i Jacka, bo nie wiedza, ze:
* nasze spotkania sa wylacznie towarzyskie;
* nie mamy programu imprezy;
* nie mamy prezesa;
* nie tworzymy zadnej organizacji;
* zawsze mile witamy osoby, ktorym Rusinowa Polana byla i jest bliska - bowiem sa to na ogol sympatyczni ludzie.

Do zobaczenia wiec w Malym Cichym
- Halusia

Halusia R.

czas wpisu: 2003-09-17 09:24:06

117
Moja znajomość z Tatrami zaczęła się w roku 1962.Wedrówki,wspinaczka w lecie i zimie.Bliska znajomość z Rusinowa zawarłem na przełomie 1970/71,potem odwiedzałem ja często w latach 70-tych.Stara koleba spłoneła wiec mieszkalismy w Krywaniu.Odszedł juz Dziadek,Babka,Jacek może inni o których nie wiem.Zawsze chetnie wracam na Rusinowq jezeli jestem w Tatrach.Niezapomniane spotkania przt watrze z gazda Leonardem.Jak Bóg da to może zjawie sie na V-ty zjazd,zatem do zobaczenia.
Henryk Kużmiński

czas wpisu: 2003-09-12 14:15:35

116
Od 11 lat jeżdżę w Tatry, ale dopiero w tym roku byłem na Rusinowej Polanie.
Schodząc z Gęsiej Szyi ujrzałem przepiękną polanę, pełną owieczek, baranków, chat i mnóstwo turystów a wśród nich wielu BARANÓW-po co ci ludzie tam chodzą? Po kilku dniach poszedłem jeszcze raz - z rodzinką - wcześnie rano ale tym razem od strony Wierchu Poroniec i dopiero wtedy mogłem przez ponad godzinę sycić się jej pięknem (owieczek niestety nie było).
Dobrze, że chociaż pieski mogliśmy pokarmić i obfotografować.
Pozdrawiam wszystkich zakochanych w Tatrach.
Czesiek

www.eprom.of.pl
czas wpisu: 2003-09-10 19:53:55

115
Serdecznie wszystkich pozdrawiam na Polanie Rusinowej.Byłam tu 5.08.2003 r.we wtorek w południe, oczywiście wcześniej w Wiktorówkach miejscu dla mnie szczególnym.Mam nadzieję tam powrócić i pójść na Gęsią Szyję. POZDRAWIAM Heejjjj.
Ewa P.J. z Nowego Dworu Gd.

czas wpisu: 2003-08-23 20:58:14

114
Odzywam się po latach. Wszystko i wszystkich pamiętam. Do zobaczenia w październiku. Przyjadę z Bydgoszczy. Włodek
Włodzimierz Zieliński

czas wpisu: 2003-08-23 09:10:29

113
Kiedyś często odwiedzałam Rusinową i Wiktorówki.Znałam "Babkę",która mnie zawsze ciepło witała.Moich znajomych,których ciagnęłam w Tatry starałam się przekonać ,że Rusinowa Polana i Wiktorówki to najcudowniejsze miejsce na świecie.Myślę,że mi się udało
bo do Jaworzyńskiej Mateńki przynieśliśmy trójkę maluchów do chrztu prosząc "...Weż w opiekę je
Maryjo i przez życie prowadż je ,pokaż co jest w życiu dobre , a co w życiu bywa złe..." Ostani raz byłam na Rusinowej w Sylwestra w 2001 roku.Pełnia księżyca,widoki jak z bajki,cudowna atmosfera to chwile do których wracam myślą gdy jest mi smutno.Bardzo tęsknie za Rusinową,ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję ,że znów zawitam w najcudowniejszym miejscu świata. Bronia
Bronisława Kozieł

czas wpisu: 2003-08-20 13:34:58

112
Do ekipy tej nad nami wybrał sie człowiek,który jeśli nie był na Rusinowej,to z pewnością chciał tam być,człowiek,,Bardziej z nikąd niż z kądkolwiek-Chrystian Belwit.Jego utwory możecie poczytać na www.poema.art.pl.
Jutro o 15:00 zpopielenie jego doczesnej powłoki.ZEUS.
ZEUS

czas wpisu: 2003-08-06 20:55:50

111
Moze i niepieknie Cie przezwalam, ale pozdrawiam jak najsympatyczniej - Ciebie, Magde i Młodych - H.
Halusia

www.sowinski.tv/hala
czas wpisu: 2003-07-28 13:21:24

110
Pozdrowienia dla wszystkich "starych"
i "nowych" rusinowcow.
Marek Skowronski, nazwany nieladnie przez Halusie Skowronem.Specjalne pozdr.
dla W/w.
Marek Skowronski

czas wpisu: 2003-07-23 17:20:13

109
Rusinowa Polana to moje ulubione miejsce w Tatrach! No, może poza Czerwonymi Wierchami :) Co roku jak jestem w Tatrach, idę na Rusinową i za każdym razem podoba mi się tak samo bardzo... W ogóle mam świra na punkcie tych gór! Pozdrawiam wszystkich miłośników Tatr i do zobaczenia na szlaku! :)
anmenka

www.anmenka.blog.pl
czas wpisu: 2003-07-17 11:15:50

108
Rusinowa to jest TO!
Józef Klimurczyk

czas wpisu: 2003-07-03 00:14:42

107
w gory, w gory, lato sie zaczyna
krokok

czas wpisu: 2003-06-30 22:34:32

106
Rusinowa Polana a w szczególności Gęsia Szyja to moje ulubione miejsca w Tatrach,panoramy Tatr z tych miejsc nie mają sobie równych,polecam wszystkim:)
Marcin

czas wpisu: 2003-06-23 13:22:40

105
Ostatni raz byłem na Rusinowej w 1981 r. Stamtąd Jacek - via Łódź -"zabrał" nas do Gdańska - Oliwy na Pierwszy Festiwal Piosenki Prawdziwej. Kto tam jeszcze wtedy z nami był ? Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich. P.S. - Październik to dobra pora na spotkania.
Tomek

czas wpisu: 2003-05-25 23:24:54

104
Pozdrowienia dla Lecha Szeptyckiego /jesli jeszcze chodzi na Rusinke/ od Pedra tez. Istnieje nadzieja ze kiedys sie spotkamy.
Bogda

czas wpisu: 2003-03-02 16:49:26

103
Czy ktos zagladajacy do tej ksiegi zna rusinowca Gabe /Gabriel Bienioszek?
pzdr
m
Mancia

czas wpisu: 2003-02-27 15:17:37

102
Pozdrowienia dla wszystkich Rusinowców, szczególne dla Pecola.
P.S. Legutko miał na imię Jan.
Grześ Kowalski

czas wpisu: 2003-02-21 18:42:41

101
Wędruję po ukochanych Tatrach prawie 30 lat. Nie ma piękniejszych gór na świecie...
"Babkę" wysłuchałem wielokrotnie - jest cudowna. Bardzo bym chciał się kiedyś z Wami spotkać na Rusinowej Polanie...
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej Adamski

czas wpisu: 2003-02-21 15:15:58

100
WSZYSTKICH RUSINOWCÓW SERDECZNIE ŚCISKAM.PEWNIKIEM KIEDYŚ SIĘ SPOTKAMY ZNÓW,LECZ JESZCZE NIE TEN CZAS.
Zeus niegdys z Zychlina

czas wpisu: 2003-02-16 01:53:56

99
Halusi wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku... Będę w Tatrach 27.01 do 2.02
Witamina
Grażyna Witamina z Poznania-Kiekrza

czas wpisu: 2003-01-16 20:53:02

98
po prostu, Rusinowych Świąt Bożego N. Wam życzę
do zobaczenia w Przyszłosći
Lecho-Szczecin
Lechoecho

emerald.max.pl
czas wpisu: 2002-12-21 19:01:57

97
to o glowie Jacka Antowskiego ....
gdyby tak powtorzyc w wiekszej skali, to sadze, ze mogloby to ujecie stanowic
atrakcje turystyczna (glowa wsrod traw w albumie Marka).
mancia

czas wpisu: 2002-11-28 01:17:26

96
Jacek przeleć się po mojej stronie i jak zechcesz podeślij mi swój adres a wyślę ci płytę z fotografiami Tatr. W Zakopcu sypiam w MURANIU na Szymanowskiego u Zbyszka Maciaszka. Na Rusinowej Polanie i Wiktorówkach bywam często więc może gdzieś kiedyś na szlaku. Leszek Lament.
Lech Lament

czas wpisu: 2002-11-24 23:08:08

95
Jestem w trakcie przeglądania waszej czy twojej strony. Pochwały potem. Przeszedłem Tatry a raczej przedeptałem całe i fajnie że trafiłem na nie też w internecie. Jeszcze zbioru wierszy o Tatrach nie skończyłem ale zapraszam na moją stronę gdzie są góry i malarstwo i grafika i muzyka i oczywiście poezja. Zapraszam gorąco - do zobaczenia na trasie lub w knajpce u goprowców. Leszek.
Lech Lament

www.lechlament.turek.net.pl
czas wpisu: 2002-11-24 22:52:39

94
Rusinowcy z Wrocławia, może znacie Monikę Jaroszyńską - lata 70-te? Jakiś e-mail, albo telefon?
Marek Sowiński

czas wpisu: 2002-11-13 08:41:18

93
Hej, Rusinowcy!
Gdzie reminiscencje z ostatniego spotkania? Nie mogłam przyjechać, chociaż bardzo chciałam być z Wami.
Julia z Dębicy, Ewa Młodkowska, Jaga dajcie znać! Pozdrawiam wszystkich z przełomu lat 80-90. Ali, pamiętasz pomyliłeś mnie Krystyną,z moją siostrą. Chociaż nigdy nie byłyśmy bliźniaczkami. Ciastka kupione wtedy dla niej zjadłam z wielkim apetytem i...lekkim zdziwieniem. Ania BP z Wrocławia
Anna Borecka-Pasek

czas wpisu: 2002-11-12 21:49:48

92
relikty przeszlosci dostojnie,czyli wolno pozwalaja sie odgrzebywac!
proponuje wejscie na forum,jeszcze chyba kilka osob zywych zostalo.
Maria Szkaradzinski(a)/Mancia

czas wpisu: 2002-11-07 16:48:57

91
Witajcie! Wpadłem na tę stronę przypadkowo i... zatkało mnie. Przepięknie zrobiona! Cóż się jednak dziwić, ludzie, którzy kochają Rusinową sami muszą być przepiękni, a to co robią również takie musi być! Gratuluję strony, zazdroszczę wspomnień i tak wspaniałej grupy Przyjaciół. Smutne te ostatnie wpisy, ale myślę sobie, że Ci wszyscy, którzy odeszli na Niebieskie Hale są na Rusinowej stale, a w Waszych sercach - Rusinowcy - żyją cały czas. Pozdrawiam gorąco i może - jeśli nie macie nic przeciwko - uda mi się wpaść na Wasze spotkanie w przyszłym roku.
P.S.
Zawsze kusiło mnie aby wydrapać coś scyzorykiem w różnych miejscach, które odwiedzałem. Nigdy tego nie robiłem i wreszcie moje marzenie się ziściło. I to gdzie - na Szałasie na Rusinowej.
P.S.II
Droga Babko! Znam Cię tylko z opowieści, książek i legend. Teraz mogę Ci podziękować za to, że Byłaś. Dziękuję więc i proszę - pilnuj tam w Górze Tatr, aby trwały.
Dobirek

czas wpisu: 2002-10-11 13:01:19

90
OSTATNIO BYŁEM W 1980 R
PIOTREK

czas wpisu: 2002-10-05 21:18:51

89
pozdrawiam wszystkich milosnikow rusinowej polany i juz czuje sie jakbym tam byl i jak bozia da to zawitam tam jeszcze nie raz.
slawek z gdanska

czas wpisu: 2002-09-18 22:27:13

88
Witaminko, przyjedź koniecznie za miesiąc do Małego Cichego! Kope lat!
Halusia

czas wpisu: 2002-09-01 03:38:14

87
Betiowa dzięki Ci za tę stronę!

Pozdrawiam wszystkich Rusinowców, których spotykałam od '79 przez wiele, wiele... lat.
Witamina z Poznania-Kiekrza
Witamina

czas wpisu: 2002-08-30 22:07:00

86
Ponieważ Młodszy Pecol był moim przyjacielem, chętnie wziąłbym udział w organizacji corocznego koncertu w Szczecinie - sądzę że to zacne miejsce a odkąd "Śpiewające Żagle" się wyłopotały - czas na Pecola !!!
może " PECOLIADA" ? ....
... brak mi go
Leszek Czarneck / Lecho

emerald.lemon.pl
czas wpisu: 2002-08-09 20:22:49

85
Kolejna wieść od Jacka:
Sławomir Pecol Figielski 15.11.1953 - 23.07.2002
W środę wieczorem, 30 lipca, zakończył swoją kolejną podróż rozsypany nad jeziorem Świdwie niedaleko Szczecina.

Marek Sowiński

czas wpisu: 2002-08-03 23:49:55

84
Wiadomość od Jacka Kownera:
Pogrzeb w Szczecinie, na 90% we wtorek 30-go lipca o g.11 - kaplica i cmentarz przy ul. Ku Słońcu. Kremacja w Poznaniu, w poniedziałek 29-go, 7 rano. Stypa, zgodnie z wolą Pecola, na wesoło (składkowa-35 zł, informacja u organizatorów: [email protected]).
Marek Sowiński

czas wpisu: 2002-07-25 18:21:59

83
skoro tak się dzieje tym częściej powinniśmy się spotykać... Pecol niech Ci śpiewają ptaki i szumi górski potok, niech ci nadal świecą drzazgi w szałasie, Karol zawołam Cię gdy w sierpniu pójdę na Rusinę.
ja

czas wpisu: 2002-07-25 15:19:11

82
Jacek Kowner przysłał mi informacje, że pogrzeb Pecola będzie najprawdopodobniej w sobotę 27-go w Szczecinie. Dokładniejsze szczegóły jeszcze podeśle.
Marek Sowiński

czas wpisu: 2002-07-24 10:52:29

81
Wiadomosc przeslana dzis przez Jacka Kownera:
Dziś, 23 lipca ok. 14 w Heidelbergu w Niemczech w klinice zmarł Pecol. Dzień
wcześniej jeszcze spacerował, dzwonił do Polski. Pogrzeb będzie w
Szczecinie, jak Go sprowadzą.
http://www.rusinowa.net/pecol/pecoltatry.jpg
Tomek Sowinski

czas wpisu: 2002-07-23 21:22:02

80
nostalgia mnie ogarnęła jak zajrzałam na tę stronę. Karol, Jerzyna, Fischgolz, Walet (dziecko!), Jaga, Johny,Ewa Młotkowska, Kompozytor - pamiętasz pierwsze nasze spotkanie w Bieszczadach? Byłeś z Wojtkiem...
Leokadia Niedbała

czas wpisu: 2002-07-18 14:25:39

79
Może napiszecie coś o Karolu? Wyślijcie to na mój e-mail i zrobi się link w "Bywalcach" obok Jacka Frejlaka. Ja Go nie znałem. Moje bytowanie na Rusinowej skończyło się w pod koniec siedemdziesiątych.
Marek S.

czas wpisu: 2002-06-13 19:41:06

78
Przeżyliście wspaniałe chwile w tym miejciu cóż moge wam tylko pozazdrościć wspaniała sprawa. Pewnie wiele osób chciało by byc na waszym miejcsu z tymi wspomnieniami, przeżyciami. Szkoda, że mio się nic takiego nie przytrafi.Sentyment.
Paweł Kwaśnik

czas wpisu: 2002-06-08 23:16:50

77
Niech mi ktos napisze na maila gdzie ja jestem,co to za strona...Kocham Tatry,jutro tj 9.6.2002 ide do Mylnej.Mieszkam w Chrzanowie.
Niech bedzie ktos tak mily i mi odpisze bo strona jest bardzo ciekawa.
TEKSANSKI
TEKSANSKI

czas wpisu: 2002-06-08 22:31:05

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi



Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!