249 |
248 | Studiowałam przez rok z Grzegorzem. W tym roku przy okazji koncertu w Chojnicach spotkaliśmy się po 24 latach. Nigdy nie myślałam, że to już po raz ostatni. Szkoda, bo był niezwykłą osobowością. W pamięci zostanie mi jego dość nieokiełznany charakter i flet, na którym grał w obskurnych pokojach toruńskiego akademika. Bardzo żal. Alka Alicja Sobecka czas wpisu: 2001-12-22 15:18:00 |
247 | w niebie nam lepiej bedzie pewnie ... mf czas wpisu: 2001-12-22 15:03:00 |
246 | Naprawde brak słów - mendy żyją a ludzie wielcy i szlachetni odchodza przed czasem - tak było z Freddiem , Johnem Lennonem a teraz z Grzegorzem Palcie mu świeczki i módlcie się za niego - na pewno się kiedyś spotkamy ....gdzieś ...może Płakać się chce Jerry czas wpisu: 2001-12-22 15:01:00 |
245 | TO NIEMOŻLIWE. To nowe nowe nowe nowe SYTUACJE. mm czas wpisu: 2001-12-22 15:00:00 |
244 | Żegnam CIĘ Grzesiu wraz ze swoją żoną Agnieszką. Dla nas będziesz żył wiecznie i zawsze będziemy czekać na Twe nowe płyty z muzyką i poezją... "(...)SKOŃCZYŁY SIĘ CZASY(...)" AGNIESZKA I DARIUSZ ZIEMKOWSCY czas wpisu: 2001-12-22 14:58:00 |
243 | Jeszcze niedawno gratulowano Ci na tej stronie nowego potomka ( w interi napisali ze "...Na początku przyszłego roku jego żona spodziewa się kolejnego dziecka..."), dzis modle sie za Twoja dusze...pewnie Bog tam w niebie robi naprawde duzy koncert, na ktorym nie moglo Ciebie zabraknac. Jest mi smutno, lacze sie w tym smutku z Rodzina. ps. Gdybym mogl w czyms pomoc...( SUS_ czas wpisu: 2001-12-22 14:54:00 |
242 | wlasnie wyczytalem to w necie... to straszna wiadomosc. trzymajcie sie mocno. saq saq galeriaslowa.republika.pl czas wpisu: 2001-12-22 14:25:00 |
241 | Zal, smutek, bezsilnosc, i zlosc w moim sercu; odszedl wspanialy czlowek; ale pamietajmy, ze zyje nadal w tym co stworzyl, ze jakas jego czastak na zawsze pozostala w nas! Emmanuelle czas wpisu: 2001-12-22 14:23:00 |
240 |