930 |
929 | LUDZIE! Poszukuję pilnie krawata w biało - czarne ukośne pasy, który jest mi niezbędnie potrzebny na spotkanie klasowe. Bardzo proszę o kontakt jeżeli ktoś jest w stanie mi pomóc. POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH REPUBLIKANINÓW. Jacek Domański czas wpisu: 2002-04-22 17:08:00 |
928 | Czy ktoś wie, gdzie dostać tabulatory Republiki?(nie akordowe). Pozdrowienia dla fanów z Sosnowca. Piotrek J. www.piotrekjjj.republika.pl czas wpisu: 2002-04-21 21:40:00 |
927 | Miłością do Republiki zaraziłam się od mojego taty,miałam wtedy ledwie 4 lata.Dzisiaj mam trochę więcej i odkrywam na nowo fenomen tego zespołu.Pozdrawiam wszystkich fanów."Póki my żyjemy ona żyje też" Kasia czas wpisu: 2002-04-20 19:54:00 |
926 | Bardzo dobrze zrobiona strona. Gratulacje!!! Słucham Republiki od 3 lat i coraz bardziej zagłębiam się w jej teksty i muzykę. Szkoda, że pozostaje mi tylko muzyka z przeszłości, że nie będę mógł posłuchać dzieł stworzonych w czasach mi bliższych. Pozdrowienia dla fanów Republiki w Lubinie. Paweł Zarzycki czas wpisu: 2002-04-20 17:52:00 |
925 | Moj tata był wielkim fanem grzesia . ja także podziwiam jego muzykę! Daniel czas wpisu: 2002-04-19 16:53:00 |
924 | Nie byłam fanką Republiki.Stałam się nią teraz.Po jego śmierci.Grzegorza postrzegałam jako doskonałego flecistę.Dlatego,bo sama gram na flecie poprzecznym w orkiestrze "Victoria" z Warszawy.On był moim autorytetem.Czuję straszny jego brak.... Kondolencje dle żony Grzegorza i muzyków Republiki:Leszka,Sławka,Zbyszka oraz menadżera Jurka. Renata Korput republikanka czas wpisu: 2002-04-19 15:20:00 |
923 |
922 | hmm...nigdy nie sluchalam republiki ale ich ostatnia piosenka "smierc na piec" spodobala mi sie i...szkoda ze nie sluchalam ich wczesniej.no.pozdrawiam aldriga czas wpisu: 2002-04-19 10:24:00 |
921 | To pierwsza wiosna bez Niego...wciąż sobie jestem w mojej Republice Marzeń, przywracam Go do życia w każdym obrocie czarnego krążka płyty...i wciąż z takim samym uniesieniem, zatraceniem całkowitym słucham każdego słowa, ukochanego głosu, brzmienia fletu, które pokochałam dzięki Niemu...Jest we mnie tysiące uczuć, czarno-białych, od przerażającej świadomości tego że jednak świat nie zatrzymał się 22 grudnia, że wciąż będzie boleć do zakochiwania się bez przerwy na nowo w Jego muzyce...Uwielbiam te swoje powroty do Republiki, uzalezniam się od nich, wtedy jest tak, jakby On wciąż był..Paradoksalnie, z chwilą swojej śmierci Grzegorz wpisał się w moje życie jeszcze bardziej niż kiedykolwiek...Dni przesuwają się jak szklane paciorki, tak niemożliwie szybko, zbyt szybko..Chciałabym móc odwrócić reguły tej gry, zacząć wszystko od początku... martucha czas wpisu: 2002-04-19 10:16:00 |