1019 | To nie tak mialo byc.Wszystko nie tak. Ludzie ktorzy maja tak magiczne mysli i tak wielkie serduszka nie powinni odchodzic.Dopoki zyje bede pamietac o Grzesiu. Zawsze.Nasuwa sie tylko pytanie: DLACZEGO? Republikanka Jagoda czas wpisu: 2002-06-10 16:58:26 |
1018 | Chciałbym pozdrowić bardzo serdecznie Jolę (pierwszą żonę Grzegorza)Była bardzo sympatyczna.Poznałem ją w 1985 roku gdy byliśmy u Grzegorza w Toruniu. Pozdrawiam Sławka i liczę,że pomysł sie uda. Także chętnię skontaktuję się z ludźmi z Torunia, których poznałem na koncercie w Odnowie i jedną z dziewcząt wzieło mój zeszyt z artykułami o zespole.Odezwijcie się, hętni epoprzypominamsobie te wydarzenia. Tomasz czas wpisu: 2002-06-09 21:09:22 |
1017 | Mam 29 lat i moje najdziksze i najpiękniejsze lata dzieciństwa spędzone w Kluczborku łączę z Republiką. Chwila odejścia Grzegorza zastała mnie w Los Angeles. Nie mogłem uwierzyć. Wiem, przecież go nie znałem, a jednak.. Republika to magia i jej się nie zapomina. Dzisiaj przeszukuję Waszą stronę bo robię listę utworów na moje i mojej kochanej Izy wesele, ale nie o tym..., koncert z Wrocławia oglądałem jak każdy fan Republiki, ze ściśniętym gardłem. Nigdy nie zapomnę. Slav www.fotozatoka.com czas wpisu: 2002-06-09 16:46:42 |
1016 | Znałem Grzesia osobiście. Wymieniliśmy się numerami telefonów. Kiedy dowiedziałem się o jego śmierci - załamałem się. Tydzień przed śmiercią rozmawiałem ze Sławkiem Ciesielskim, zapytałem się go kim jest dla niego Ciechoś, a on na to rzekł: przede wszystkim wielkim przyjacielem. Będąc na pogrzebie poznałem wiele osób, które były blisko z Grzesiem. Śmierć Grzesia bardzo mnie poruszyła. Codziennie kiedy się budzę myślę o Grzesiu mając przeświadczenie, że takiego wytrwałego muzyka na całym Bożym świecie już nie znajdziemy. Urodziłem się w Toruniu. Mieszkam niedaleko wieżowca przy ulicy Ligi Polskiej 5 gdzie w latach 80-tych mieszkał Grzesiu. Planuję ze znajomymi na owym wieżowcu zrobić wielkie graffiti z podobizną Grzesia i reszty zespołu. Planujemy również postawić pomnik,lub tablicę pamiątkową. Jest też plan aby jednej z ulic nadać imię Grzesia. Ul. Grzegorza Ciechowskiego nieprawda, że to pięknie brzmi? Są też plany aby chodniki owej ulicy były wybrukowane czarno-białą kostką. Grzesiowi wiele zawdzięczam. To dzięki niemu nabrałem ochoty aby robić w swoim życiu coś bardzo oryginalnego. Jestem mu bardzo wdzięczny. Sławek Uniatowski ul. Tłoczka 3b/27 87-115 Toruń. tel. 056-6454266. Suaveck czas wpisu: 2002-06-08 14:08:39 |
1015 | polecam stronkę www.obywatelgc.prv.pl Sporo fajnych zdjęć Grzesia. krzyś czas wpisu: 2002-06-08 13:54:21 |
1014 |
1013 | Chciałbym poinformować, że wydrukowałem kilka wierszy Grzegorza Ciechowskiego w najnowszym numerze miesięcznika ,,Tygiel Kultury" nr 1-3(73-75) 2002. Do nabycia m.in. w Empikach. Pozdrawiam serdecznie. Dariusz Wołodźko www.pimka.iq.pl czas wpisu: 2002-06-07 14:39:54 |
1012 | 22 grudnia 2001 stanął dla mnie świat. Mam 16 lat a na piosenkach republiki po prostu się wychowałem.Nigdy nie zrozumiem tego co się stało. Adam Andrysiak czas wpisu: 2002-06-07 12:24:05 |
1011 | najpierw oczarował mnie tekstami śpiewem fletem i fortepianem a teraz gdy tego dalej chce to go nie ma i to ma byc sprawiedliwosc mam dosc tego samego sluchania tych samych plyt chce konertow i nowosci i ja tu teraz zyc ania czas wpisu: 2002-06-06 13:04:43 |
1010 | No i ja nigdy nie zrozumiem dlaczego najbardziej wartościowi ludzie odchodzą najszybciej. Tak mi przykro, że chociaż chce jakoś wyrazić uczucia, to nie mogę. Tak mi przykro... Małgośka czas wpisu: 2002-06-03 19:27:50 |