Odwiedz sponsora ksiegi!
Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!

Właściciel księgi: Piwnica pod Baranami

W księdze jest 1637 wpisów.

Jesteś 256925 osobą oglądającą tę księgę.

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi

750
raskolnikow - dobrze piszesz gosciu. popieram.
Bogdan

czas wpisu: 2006-04-27 14:16:28
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

749
pawel nie masz racji. jako osoba zainteresowana i propagujaca i dopingujaca nie możesz zadac nonkonrormizmu wobec szefow, bo jest to nielogiczne. szef ma „wladze” (taka jego rola) i może usunac kogo zechce. kogo wtedy będziesz propagowal. nie obwiniajcie artystow. oni swietnie wykonuja swoja role. rozwijaja się we wlasnym tempie. i kochajmz ich za to.
Bogdan

czas wpisu: 2006-04-27 14:15:06
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

748
ira daj spokoj kasce. kobita ma racje. nie stoimy przeciez na scenie. nie wiem co tam tak naprawde sie dzieje. nie wiemy dlaczego stoi to w miejscu. badzmy wdzieczni, ze nadal dla nas wystepuja. bo przeciez nikt ich tam nie trzyma na sile. czasy sie zmienily i trzeba sie dostosowywac inaczej zostanie sie zdeptanym jak niedopalek.
Bogdan

czas wpisu: 2006-04-27 13:42:59
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

747
Dla "Iry" - lepiej milczeć!!!!
Zosia z Krakowa

czas wpisu: 2006-04-27 13:05:02
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

746
Dajcie spokoj, ludzie. Za chwile bedziecie tu bluzgac po sobie tylko dlatego, ze wedlug jednych bylo cudownie, a jest "do bani", a wedlug innych niekoniecznie? Nie badzcie smieszni.
Kazdy niech sobie ocenia Piwnice po swojemu, to nam jeszcze wolno chyba. Piwnica jest dzis inna niz byla, to fakt, ale ile osob, z wpisujacych sie tu, ma prawo tak naprawde to oceniac? Kto pamieta Piwnice z lat 60-80, ze tak wszyscy za nia tesknia? Zgoda, bylo zabawniej, wiecej sie pilo, dzis za to np. mniej sie sika po katach. Nie wyobrazajmy sobie, ze Piwnica zawsze byla taka, jaka pamietamy z "kroniki filmowej". Poza tym Piwnica byla jednym z nielicznych miejsc w Krakowie, gdzie w ogole mozna bylo spedzic wieczor, czy noc. Dlatego tez, niemal cale "starsze" pokolenie krakusow otarlo sie kiedys o Piwnice, bo nie bylo za bardzo o co innego. Dzis w kazdej bramie mozna znalezc cos dla siebie, i dobrze, niech kazdy znajduje. I to jest w porzadku. A Piwnica niech dalej dziala (mimo, iz szeroko pojety kapitalizm rynkowy, jej nie sprzyja, bo o wiele trudniej zorganizowac cokolwiek dzis za jeden usmiech i flaszke wodki), bo niektorym bardzo by jej brakowalo.
Pozdrawiam cala Piwnice.
raskolnikow

czas wpisu: 2006-04-27 10:00:12
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

745
Słowa dla Pani Kasi Czajki, bo z pewnością chciałaby być tytułowana „Panią”. Zirytował mnie już Pani pierwszy wpis ale postanowiłam nie komentować, udając znajomość doktryny stoicyzmu ale to, co Pani napisała po wpisie Pana Pawła przekroczyło granice dobrego smaku i wychowania. Nie wiem kto dał pani prawo do obrażania ludzi, nie wiem również jak Pani by się poczuła, gdybym określiła Pani słowa jako wpis rozhisteryzowanej gimnazjalistki i spytała jak Pani dzisiaj poszedł egzamin (?) – po Pani słowach mam wrażenie, że dobrze rozszyfrowałam nadawcę. Troszeczkę kontroli nad sobą i emocjami, bo fakt, że mamy wolność słowa jeszcze nie oznacza prawa do bezkarnego wyładowywania frustracji na innych ludziach. Nasze wpisy są nacechowane uczuciowo, ale powodem jest jedynie zaangażowanie w sprawy Piwnicy nie zaś problemy z przyjęciem do wiadomości poglądów innych. Jeżeli zaś chodzi o „buntuje się Pan przeciwko kopiowaniu Piotra Skrzyneckiego, a z drugiej rozpacza, że Piwnica jest inna. Nie przeczy Pan sam sobie przypadkiem?” Cytując inny wpis: Piwnica umarła razem z Panem Piotrem. Nie wiem jakimi słowami określić to, co jest teraz. Może lepiej milczeć?
Pozdrawiam!


Ira

czas wpisu: 2006-04-26 22:58:13
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

744
Panie Pawle!

Nie bardzo rozumiem Pana wzburzenie, a argumenty – moim skromnym zdaniem – są odrobinę infantylne.
„...oczekiwać nonkonformizmu wobec wszelkiej dyrekcji..” Hmmm... A może Artyści związki zawodowe powinni założyć? Proszę wybaczyć śmiałość – Pan pracuje?
Nie sugerowałam, iż pieniądze są priorytetem! Gdyby były, Piwnica dawno odeszłaby w zapomnienie. Ba.. Nie zaistniała by nawet. W tej materii prawie nic się nie zmieniło. Jednak ponad pełną wątpliwość uważam, że pieniądze działają mobilizująco! Nikomu – nawet Artystom – chleb z nieba nie spada! Mylę się, Panie Pawle? Chyba jednak jest Pan na garnuszku rodziców..
"Poza tym co to za argument, że wszystko się zmienia, to my też musimy. Wszyscy spoczęli na laurach, to my też?” Buntuje się Pan przeciwko ewolucji? Ponad to – przepraszam bardzo - jacy „my”? Jest Pan częścią ekipy? A może posiada Pan tak rozwiniętą empatię? Wnioskowałam, że jest Pan - podobnie jak ja – fanem, miłośnikiem, nałogowcem. Dlaczego utożsamia się Pan z Artystami? Jeśli czuje się Pan odpowiedzialny za Piwnicę i ma Pan na tyle mobilizacji, może warto COŚ zrobić? Może przynajmniej media Pan ściągnie? Moralizować każdy potrafi!
„Wszyscy zapominają o korzeniach i historii..” Kto zapomina? Jacy wszyscy? Sugeruje Pan, iż Artyści przychodzą co sobotę, gdyż nudzi im się w domu? Bo, że nie dla kasy – to już ustaliliśmy!
Ciekawi mnie jeszcze jeden wątek - z jednej strony buntuje się Pan przeciwko kopiowaniu Piotra Skrzyneckiego, a z drugiej rozpacza, że Piwnica jest inna. Nie przeczy Pan sam sobie przypadkiem?

Serdecznie pozdrawiam

Kasia Czajka

czas wpisu: 2006-04-26 15:21:29
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

743
Czy ktos wie gdzie mozna kupic Piwnice na 6 plytach wydanych przez Polskie Radio?
poszukujacy

czas wpisu: 2006-04-26 13:11:53
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

742
Poniższe dwa wpisy należy czytać jako jedną wypowiedź, tego samego autora. Pozdrawiam
Paweł

czas wpisu: 2006-04-26 10:59:03
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

741
A więc może lepiej, by było to muzeum pamięci, a nie "żywy kabaret"? Jako osoba zainteresowana, dopingująca i propagująca (co prawda w swoim środowisku) to co się dzieje pod Baranami, mogę chyba oczekiwać - zwłaszcza od artystów Piwnicy - nonkonformizmu wobec wszelkiej dyrekcji. Przypomnę, że kiedyś radzili sobie z kapusiami i innym socjalistycznym robactwem, z systemem, z cenzurą, a teraz przeszkadza im dyrektor? A pieniądze? Może jestem niepoprawnym marzycielem, ale w tworzeniu sztuki to chyba nie jest warunek najistotniejszy. Pamiętam tyle opowieści, o tym jak to bez pieniędzy bawiono się do białego rana. Piwnicy nigdy nie utożsamiałem z placówką, która przynosi zyski finansowe. Czy gdyby tak było, czy tak pięknie rozwinęło by się to ich "wieśniacze życie"? Inteligencja, myśl, dobry humor, śmiech, słowa, muzyka, ludzie, rozmowy... Nie ja zakładałem Piwnicę, ale tym, którzy byli przy jej narodzinach chyba chodziło o te powyżej wymienione rzeczy, a nie o pieniądze. Jak Państwo sądzą?
Paweł

jolmirek.blog.onet.pl/
czas wpisu: 2006-04-26 10:57:00
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

740
Poza tym co to za argument, że wszystko się zmienia, to my też musimy? Wszyscy robią dla pieniędzy, to my też? Wszyscy spoczęli na laurach, więc my też? Wszyscy zapominają o swych korzeniach i historii, więc my też? Pan Piotr już nie żyje, i oczywistą rzeczą jest to, że nikt Go nie zastąpi. Ale ten człowiek zostawił - takie mam wrażenie - zostawił następnym pokoleniom Piwnicy niepisany testament, wskazówki co do dalszego funkcjonowania. Pan Marek Pacuła w filmie "Piwnica pod Baranami Piotra Skrzyneckiego", wypowiada się, że Pan Piotr chciał by to trwało, żeby to on - Pan Marek - powadził kolejne wieczory, ale nie wie czy chciał by Pan Marek starał się zabawiać publiczność w stylu Pana Piotra? Takie odniosłem wrażenie, że podjęto próbę kopiowania, tylko po co? Jeśli celem było, by "dobrze się sprzedawała legenda tamtych lat", to się Państwu udało, tylko czy wolno tak postąpić, mając w pamięci "tamte dni", Pana Piotra, Panią Janinę, Pana Wiesława...? Prawda, tylko teoretyzuję, ale wierzę, że tak bliska memu sercu Piwnica, nie będzie tylko starym, zakurzonym kątem Krakowa, ale tchnie na nowo świeżością i radością życia, że jej serce na nowo zacznie mocno bić, jak w piersi młodej dziewczyny, która zakochała się właśnie. Niech sobie Państwo przypomną: "Ta nasza młodość co z czasu kpi"... Miała NAM towarzyszyć "tak długo jak będziemy, tu, na ziemii". I co, już NAS nie ma?
Paweł

jolmirek.blog.onet.pl/
czas wpisu: 2006-04-26 10:55:36
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

739
w pełni zgadzam się ze zdaniem poprzedniczki - trzeba się cieszyć że dyrektor zbiera kasę za wynajem lokalu w kamienicy i dzięki i artystom niemu istnieje jeszcze piwnica już ponad 5 lat po śmierci mistrza Piotra... cieszmy się iż ona istnieje i daje ludziom możliwość odizolowania od świata i bezsensownej dzisiejszej polskiej rzeczywistości...
grzesiek

czas wpisu: 2006-04-25 23:04:54
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

738
Ludzie – z całym szacunkiem - zastanówcie się nad swoimi słowami... Łatwo oceniać z perspektywy widza... Proponuję ruszyć szare komórki!
Po pierwsze - dlaczego obwiniacie tylko i wyłącznie artystów? Firma nie zawsze upada, dlatego, że ekipa jest do bani – częściej upada, gdyż dowództwo ( w tym przypadku dyrektor, konferansjer) np. wypalili się zawodowo albo, co gorsze – pomylili z powołaniem.
Po drugie, – jakim cudem Piwnica ma być ta sama jak za czasów Piotra? Zapomnieliście, że Mistrz nie żyje? Zapomnieliście, że był osobowością wybitnie trudną do skopiowania? Kogo obecnie stać na tak nonkonformistyczny, pozbawiony hipokryzji styl życia?
Po trzecie - ludzie się zmienili i czasy się zmieniły... Zmiany są konieczne... Cieszmy się, że artyści nadal częstują nas zjawiskowym spektaklem otrzymując w zamian marne grosze... Doceńmy, że przychodzą co sobotę łudząc się zapewne, że w końcu coś się ruszy...



Kasia Czajka

czas wpisu: 2006-04-25 12:34:04
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

737
jak mówił Piotr: magia, czary, czary......... I to właśnie kocham w Piwnicy.....
Natalia

czas wpisu: 2006-04-24 17:23:21
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

736
gdyby móc dotknąć tego, co zawieszone milimetry dwa od mych dłoni, gdyby móc samego Boga szeptem zbudzić i szelestem zimnych kropel słać modlitwę nieskończoną
królowa margot

czas wpisu: 2006-04-23 22:15:44
adres wpisu: 10.21.232.* przez 81.15.177.*

735
Piwnica umarła razem z Panem Piotrem, a Ci co dalej ją kontynuują(?) wbili ostatni gwóźdź do trumny wpuszczając Politykę w swoje podwoje.No, żal wielki!
Zosia zKrakowa

czas wpisu: 2006-04-21 09:59:31
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

734
Ale lipa była w LO4 w Bielsku. "A diabłu ogarek" nie podobało mi się.
ugryź mnie w krok p.s. PIES

czas wpisu: 2006-04-18 20:54:07
adres wpisu: *.bielsko.dialog.net.pl

733
Witam dawno mnie tu nie bylo moze tos wie kiedy i dlaczego piwnica zrezygnowala ze strony piwnicapodbaranami.pl i przeszla na strone .krakow.pl z reklamami?

Irek

piwnicapodbaranami.pl
czas wpisu: 2006-04-17 12:48:44
adres wpisu: 82.21.220.* przez *.server.ntli.net

732
na początku WESOŁYCH Świąt wszystkim Piwniczanom i sympatykom Piwnicy...

zastanawiam się co bym mógł napisać w sprawie o której toczy się dyskusja - chyba muszę się zgdzić iż Piwnica się zmieniała po śmierci Piotra, ale nie chcę żeby ona nie istniała... bez niej nie będzie gdzie uciekać od codzienności... te magiczne miejsce może jakaś forma karykatury - bez Piotra moim zdaniem musi istnieć i jeśli się nie rozwijać to od czasu do czasu przypominać stare dobre czasy...
grzesiek

czas wpisu: 2006-04-15 18:03:17
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

731
Cieszę się, że ktoś trafnie zrozumiał moje intencje, słowa Pana Pawła są dokładnie tym o co mi chodziło. Dzisiaj w "Polityce" miałam okazję przeczytać artykuł o Piwnicy, było tam użyte dość karkołomne sformułowanie "Francuzi, którzy parę lat temu obejrzeli kabaret, uznali, że jest to jedyne miejsce na świecie, gdzie starsi ludzie mogą występować i czuć się gwiazdami" Pomyślałam wtedy, że Piwnica już chyba nigdy nie będzie niczym więcej, jak tylko turystyczną atrakcją. Trudno mi określić na ile sami Piwniczanie przychodzą tu z jakiegoś rodzaju powinności, bo przedstawienie musi trwać, a na ile jest to jeszcze ich artystyczna ambicja, by stworzyć coś nowego i dalej trwać w tym wszystkim... W tym artykule było jeszcze jedno zdanie: "dzisiejsza Piwnica to smutna karykatura tego, co stworzył Piotr". Może gdzie indziej jest błąd?
Ira

czas wpisu: 2006-04-14 19:22:42
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

730
Przepraszam, za błąd w jednym zponiższych zdań, a mianowicie, niezgrabne powtórzenie, które psuje wypowiedź. Przepraszam, i proszę o komentarze, jeśli ktoś uzna to za potrzebne, a mam nadzieję, że tak. Pozdrawiam Irę, i wszystkich innych, którzy życzą dobrze Piwnicy pod Baranami. Serdeczności!
Paweł

czas wpisu: 2006-04-14 12:25:02
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

729
Odpowiedź dla Iry: Czy nie dostrzegasz, że Piwnica, jak celnie zauważył Leszek Długosz, autor piosenki "Pod Baranami też już inny czas", zarabia na swej legendzie? Uważam, że dobre podejście ma do sprawy Grzegorz Turnau, który zaprzestał występów po śmierci Piotra, gdyż jak sam stwierdził, to już nie jest jego Piwnica. Nie podoba mi się i trudno mi zaakceptować odcinanie kuponów. Pomyślałem, że dyskusja i bunt publiczności, przypomni artystom o podwalinach, za jakie uważam podejście do sprawy, że "jeśli sami się nie rozbawimy, to nikt nas nie rozbawi" oraz, że to co tworzy się kiedyś tam tworzyło, to był "koncert ambitnych samouków". A teraz serwuje się odgrzewane dowcipy i skecze, bazuje na uznanych utworach. Przestali się rozwijać, czy co? Gdzie są ci młodzi, twórczy, wolni myślowo i artystycznie? Piwnica kojarzy mi się z jedną z muzealnych pamiątek Krakowa, którą obowiązkowo zaliczają turyści, by potem opowiadać, że się było, przeglądać zdjęcia tam zrobione i nic więcej. Gdy odkryłem Piwnicę dla siebie, byłem pod ogromnym wrażeniem. Z zainteresowaniem śledzę co się dzieje Pod Baranami, ale coraz większe ogarnia mnie przeczucie, że wszystko już widziałem, i co gorsza, nic nowego, świeżego nie zobaczę. Obym się mylił...
Paweł

jolmirek.blog.onet.pl
czas wpisu: 2006-04-14 12:18:43
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

728
ja wiem.. ale myślałam że można pozdrowić...

ale także uważam że artyści piwnicy pod baranammi też są pozdrowieni w domyśle;p
goosia

czas wpisu: 2006-04-11 18:06:20
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

727
no to mówie że lubie was słuchać.. i grajcie śpiewajcie dalej...
a pozdrawiam Annę Szałapak i Janusza Radka oraz G. Turnaua
goosia

www.goosia.mylog.pl
czas wpisu: 2006-04-10 21:01:40
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

726
A jakie miały być tego efekty??? Jaka kontynuacja???
Ira

czas wpisu: 2006-04-10 13:35:22
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

725
Jakiś czas temu wywiązała się dyskusja, dość żarliwa, na temat sytuacji artystycznej w Piwnicy. Myślałem, że potrwa to dłużej, że będą tego efekty, ale niestety internauci powrócili do słodzenia, wypisywania landrynkowych słówek, które nic nie wnoszą. Szkoda.
Paweł

jolmirek.blog.onet.pl
czas wpisu: 2006-04-10 11:19:22
adres wpisu: 153.19.15.*

724
PIWNICA WSPANIALE CZAROWNE MIEJSCE BARDZO MI SIE PODOBALO
ania

czas wpisu: 2006-04-10 10:21:31
adres wpisu: 80.53.247.*

723
wspaniała strona. wspaniałe teksty...

...a w krakowie na brackiej pada deszcz
gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia
w korytarzu i w kuchni pada też
przyklejony do ściany zwijam mokre dywany
nie od deszczu mokre lecz od łez...
finch

www.zoltakaczucha.blog.onet.pl
czas wpisu: 2006-04-03 19:08:53
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

722
Sierpc zostawia swój ślad...
RoTheN

czas wpisu: 2006-04-02 23:49:57
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

721
bylam wczoraj na wieczorku... genialne :)
ewa

gliwice
czas wpisu: 2006-04-02 13:16:46
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

720
Piekne teksty, cudowna muzyka.... Kochani! Wy nie śpiewacie, Wy malujecie dźwiękami- pełną, nasyconą barw paletą.
Wiuka

czas wpisu: 2006-04-02 09:10:09
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

719
"Posluchaj pan panie podrozny co sie zdarzylo na Proznej...."-Kocham to jak szalona:)
A.O sp...
Karolka

czas wpisu: 2006-04-01 22:08:42
adres wpisu: *.adsl.snet.net

718
YO!! Swietne texky...

Owsiak

czas wpisu: 2006-04-01 16:46:48
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

717
Kochani uwielbiam tez pisze prace maturalna o Piwnicy ale mam maly problem : Kto przetlumaczyl "Dezyderate"???? prosze jesli ktos wie niech naskrobie do mnie majla
Aneta

czas wpisu: 2006-03-31 15:08:10
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

716
Szacunek...
Monia

czas wpisu: 2006-03-26 23:27:35
adres wpisu: 195.117.223.*

715
ja do kolezanki ktora o piwnicy pisze prace maturalna... ja tez tak sie sklada, prosze moze o kontakt mailowy, to sobie jakos pomożemy:) [email protected] POzdrawiam Piwnice!
maciek

czas wpisu: 2006-03-26 21:46:56
adres wpisu: *.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl

714
Piwnicy nie ma. Została rozwiązana po śmierci Piotra. Nie ożywiajcie trupów, po co Frankenstein?
...

czas wpisu: 2006-03-24 01:09:26
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

713
...a ja piszę o Piwnicy pod Baranami pracę maturalną , byłam na kabarecie, niesamowita sprawa...
fanka

czas wpisu: 2006-03-23 10:51:43
adres wpisu: 10.6.0.* przez *.internetdsl.tpnet.pl

712
A ja byłem na kcncercie "Piwnicy " w czestochowskim teatrze.
I podobało mi się bardzo.
Piwniczanie nadal w świetnej formie.
Tak trzymać !!!

Marek Szczudło

czas wpisu: 2006-03-20 21:13:23
adres wpisu: 212.203.133.*

711
wyrazy uwielbienia!!!
magda

czas wpisu: 2006-03-20 21:09:16
adres wpisu: 212.203.133.*

710
Dziękujemy za tych kilka chwil wzruszeń i uśmiechu. Wspaniale było być z Wami!
IV F Krosno -była!!!

czas wpisu: 2006-03-19 14:01:01
adres wpisu: 192.168.10.* przez *.internetdsl.tpnet.pl

709
do Bogdana z Gdańska - he, he, zdaje sie, ze i Turnau i Piwnica maja tego samego impresaria.
raskolnikow

czas wpisu: 2006-03-17 17:14:13
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

708
p. Paradowska i P. Baczyński zaprosili do Piwnicy pod Baranami p. J. Kaczyńskiego. P.Paradowska, jako gospodarz, była nad wyraz uprzejma (krzesełko, mikrofon, bliżej, dalej, dobrze), potem zaczęła się dziwić, że pierwszy raz tu zawitał, piosenkę o baranach prosiła jeszcze raz zaśpiewać. Zaczęły się pytania - p. J. Kaczyński odpowiadał bardzo kompetentnie więc p. Paradowska zaczęła się wszczekiwać w Jego odpowiedzi (bo widocznie nie było po jej myśli). Zaczęła znacznie obniżać poziom pytań wręcz do kwestii pyskówek sejmowych i prasy brukowej (p. Baczyński zamikł). Niestety nie udało się jej obniżyć lotów p. J. Kaczyńskiego(jest ona znacznie słabsza, mimo że ma zapędy naczelnikowskie - profesję trzeba co jakiś czas zmieniać, bo człowiek staje się mało samokrytyczny). I po co zapraszając osobę tak erudowaną, kompetentną, intelektualistę, od rozmowy z którą czlowiek (widz) mógłby dowiedzieć czegoś interesującego, nie standartowego, nie powszechnego - robić jeszcze jedną pyskówkę (my, oni i jeszcze tamci) sejmową. Piwnica pod Baranami powinna się wstydzić swoich gospodarzy, którzy jej imienia używają w swoich koniukturalnych celach.
IG

czas wpisu: 2006-03-17 07:30:33
adres wpisu: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl

707
W piwnicy p.p.Paradowska i Baczyński rozmawiali z p. J. Kaczyńskim zadając b.prymitywne i kłótliwe pytania. Przy tym p.Paradowska zupełnie nie dawała dojść do głosu rozmówcy ciągle coś wtrącając, urywjąc myśl,naumyślnie podrawiając mikrofon. Nie wiadomo po co zaproszono gościa, skoro nie dawano mu nic powiedzieć. A przecież p. J. Kaczyński jest erudytą, b. interesującą osobowością - była możliwość dowiedzenia się czegoś ciekawego.
Pracownicy POLITYKI prawdopodobnie wiedząc, że intelektuanie nie sprostają - sprowadzali rozmowę do poziomu pisma brukowego.
Irena Gostyńska

czas wpisu: 2006-03-16 20:15:25
adres wpisu: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl

706
Ja się nie zgadzam z tym gościem niżej, który był na koncercie w Gdańsku. Też byłem i przeżyłem miły wieczór. Było i śmiesznie i poważnie. I nie przeszkadzało mi, że nie było tych Długoszów, Nowickich i Preisnerów - twarze opatrzone, repertuaru nie mają nowego - to oni by dopiero dali plamę. Nachapali się sławy za życia Skrzyneckiego, to już im może wystarczy. Poza tym taki jeden z drugim śpiewać nie umieją i wyglądają niespecjalnie, więc po co? Za to można było kobitki nowe i młode zobaczyć i głosu niezłego posłuchać (zwłaszcza jednej takiej drobnej z bujnymi włosami), tylko nazwisk nie pomnę, bo płyt nie uświadczysz w żadnym sklepie. Ciekawe jak to jest, że takie "Dody Elektrody", co każdy centymetr ciała mediom sprzedały płyty trzaskają jedną za drugą, a dziewczyny subtelne, śpiewające o mądrych rzeczach nic...Czy ta Piwnica ma może jakiegoś menadżera? Bo w sklepach z tej grupy z Piwnicy to tylko płyty Turnaua straszą w dużych ilościach. Może to trochę za dużo? Nim to pewnie się ktoś zajmuje. A szkoda,że się talenty marnują i tylko to co na koncercie to nasze...A człowiek by czasem i w domu czegoś innego i ciekawego posłuchał.
Bogdan z Gdańska
Bogdan

czas wpisu: 2006-03-16 17:59:18
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

705
A ja i tak kocham Piwnicę!!!
Izunia

czas wpisu: 2006-03-16 17:31:55
adres wpisu: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

704
Może... ale wydaje mi się, że Pana opis koncertu w Gdańsku jest jednak obrazem tego, co dzieje się w Piwnicy, przecież to nie było jednorazowe potknięcie.. Proszę mi wierzyć... To się zdarza coraz częściej, z przypadku stało sie regułą... Przykre...bo musimy żyć wspomnieniami tego, co było...
Z Pozdrowieniami
Ira

czas wpisu: 2006-03-16 17:23:28
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

703
W odpowiedzi dla Pani IRY...NIe zgadzam sięz Pani zdaniem "czy to ma sens, jeśli pojawia sie coraz wiecej postów podobnych..."Moja ocena dotyczyła poziomu koncertu gdańskiego, a nie analizy sytuacji w Piwnicy, dałem tu wyraz nostalgii i pragnienia powrotu do dobrych wspomnień.A młodych w piwnicy nie widać,(był wyjątek - ładna i tak śpiewająca dziewczyna),a przecież w Polsce trwa renesans piosenki poetyckiej-tak wiele jest regionalnych mniej i bardziej znanych festiwali poezji śpiewanej.Starsi Panowie powinni przekazać wodze młodszym, tym z entuzjazmem- taki był kiedyś w Piwnicy.Ne zgadzam sie też ze zdaniem ostatnim---dalej tak wielu szuka i następnych wielu szukać będzie.
Andrzej Starecki

czas wpisu: 2006-03-15 08:40:22
adres wpisu: 10.0.1.* przez *.polpharma.com.pl

702
Piwnica naprawdę próbowała... Były osoby które starały się, by to miejsce nie poddało się... było. Mieli przychodzić nowi ludzie, tylko czy to ma sens jeżeli pojawia się coraz więcej postów podobnych do tego który wpisał widz z Gdańska... Wychowałam się na Piwnicy, dla mnie to lata 80/90... trudno mi się pogodzić z obecną formą Piwnicy. Pojawiają się wpisy, że nie ma nowych wydawnictw.. Po co? Skoro to musiałyby być wyłącznie odgrzewane wznowienia...? Pieniądze za bilety drożeją, a widzowie wychodzą z obalonym mitem o magicznym miejscu... Piwniczanie przyzwyczaili się do pochwał w księdze, do owacji na stojąco... Czy widzowie wstają dla tego, co zobaczyli przed sobą, w ciągu koncertu czy może... w ich pamięci trwa wspomnienie o kimś innym? Należałoby się poważnie nad tym zastanowić, nad sobą, drodzy artyści... Nie chcę pogrążać.. ale zgadzam się z ostatnim zdaniem widza z Gdańska... Zatrudnijcie dodatkowego barmana, serwujcie domowe obiady... Nikt w Jamie Michalika nie szuka już Boya...
Ira

czas wpisu: 2006-03-14 15:56:31
adres wpisu: *.internetdsl.tpnet.pl

701
Uwagi odnośnie jubileuszowego koncertu w Gdańsku w dn.11 03 2006 r.
Przykro mi ,że jako wieloletni fan Piwnicy przed laty zauroczony Piotrem Skrzyneckim, Demarczyk i innymi wspaniałymi ocenić muszę wasz występ za żenująco beznadziejny i bez ambicji. To była czysta objazdowa chałtura z wysokimi cenami(50-70 zł)z wykonawcami i utworami dalekiego rzutu.A tymczasem Gazeta Wyborcza zapowiadała Praisnara,Wyrodek,Koniecznego, NOwickiego i innych w 3-godz. spektaklu.KTO tych informacji udzielał ,"koncert" trwał 2 godz. z kwadransem, z czego zdecydowaną większość zajęły pseudopopisy i remizowe dowcipy niby sztukmistrza, niewiele lepsze byly pogadanki innych, w tym prowadzącego koncert Pana Pacuły.A sławnych piosenek jak na lekarstwo, a to był Wasz JUBILEUSZ.PRoponuję zatrudnić jeszcze klowna ,2 małpy i w Polskę.Pamiętam głosy po śmierci P.Skrzyneckiego , że należy Piwnicę rozwiązać i trzeba było, choćby po to , by się P.Piotr w grobie nie przewracał.
Andrzej Starecki

czas wpisu: 2006-03-14 14:34:09
adres wpisu: 10.0.1.* przez *.polpharma.com.pl

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona | Następna strona ][ Ostatnia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi



Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!