Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!

Właściciel księgi: Małgorzata Gierada-Radoń

W księdze jest 191 wpisów.

Jesteś 72167 osobą oglądającą tę księgę.

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi

2
Wszystkie nasze porody łączą się z ciepłymi i wspaniałymi przeżyciami. Trójkę dzieci: Jasia, Marysię i Wojtka urodziliśmy w Szpitalu św. Zofii, z Małgosią Gieradą - Radoń. Każdy z tych porodów był inny.
Kiedy miał się urodzić Jaś, byliśmy jak większość młodych rodziców, niedoświadczeni. Mniej więcej wiedzieliśmy jak wygląda poród. Ale wiedza nasza opierała się głównie na filmach i opowieściach koleżanek.
Postanowiliśmy zapisać się do Szkoły Rodzenia. Już po pierwszych zajęciach byliśmy przekonani, że to było właściwe posunięcie. Wraz z każdymi zajęciami rozjaśniało się nasze pojęcie o porodzie, dziecku, kąpielach i innych zabiegach pielęgnacyjnych. Pamiętam, że nie mogliśmy doczekać się spotkania dotyczącego przebiegu samego porodu. Prawdę mówiąc kiedy dowiedziałam się jak poród może wyglądać odetchnęłam z ulgą, i uspokoiłam się, przestałam się bać. A przecież Szkoła Rodzenia, to nie tylko wykłady i nauka pielęgnacji noworodka. To także bardzo potrzebna kobiecie w ciąży, odpowiednia gimnastyka. I przede wszystkim ćwiczenia oddechowe. To one, dobrze opanowane na zajęciach, bardzo pomagają w czasie samego porodu. Myślę, że każda para, czy sama kobieta, przed pierwszym porodem powinna ukończyć Szkołę Rodzenia. Najlepiej, gdy jest to szkoła prowadzona przez położną, z którą chcemy rodzić. Daje to okazję do poznania się nawzajem i przyzwyczajenia się do siebie. My z pewnością możemy polecić wszystkim Szkołę Rodzenia Małgosi Gierady – Radoń. Za Jej profesjonalizm, uśmiech, ciepło jakim otacza kobietę i dziecko – możemy ręczyć.
Doskonale przygotowani dobrnęliśmy do porodu. Janek urodził się szybko i bez żadnych problemów. Emocje związane z porodem trudno opisać. To trzeba przeżyć. Ogromne wzruszenie, radość i łzy szczęścia płynące po policzkach.
Po urodzeniu Jasia nie rozstaliśmy się z Małgosią. Po dwóch latach i trzech miesiącach urodziła się Marysia. Ten poród był szczególny. Wiedzieliśmy, że chcemy urodzić dziecko w wodzie. I tak tez się s
Agnieszka, Piotr, Jaś, Marysia i Wojtuś

czas wpisu: 2003-03-28 18:39:19

1
Witam wszystkich na mojej stonie.Zapraszam wszystkich rodziców, z którymi miałam kiedykolwiek okazję sie spotkać do wpisania swoich wrażeń. Mam na myśli oczywiście nasze wspólne przeżycia z narodzin waszych dzieci oraz zajęcia w Szkole Rodzenia. Z góry uprzedzam, że na pytania nie bedę odpowiadała ponieważ niedługo założę forum i tam będziemy mogli sobie dyskutować. Pozdrawiam wszystkich gorąco i zapraszam.
Małgorzata Gierada-Radoń

magiera.com.pl
czas wpisu: 2003-03-28 14:53:19

[ Pierwsza strona ][ Poprzednia strona ]

Powrót na stronę WWW | Dopisz się do księgi



Darmowe księgi gości. Załóż własną księgę!